Warszawa
Reklama

"Jezu wyratuj" wyryte na ścianie. Tajne więzienie NKWD w Warszawie

14 listopada 2013, 00:05
Wyryty w karcerze krzyż i napis "Jezu wyratuj". W piwnicach domu przy ulicy Świerszcza są dwa takie pomieszczenia. Ciasne, wąskie, pozbawione dostępu światła, z opadającym sufitem. W pozycji wyprostowanej można stanąć w nich tylko przy drzwiach
Wyryty w karcerze krzyż i napis "Jezu wyratuj". W piwnicach domu przy ulicy Świerszcza są dwa takie pomieszczenia. Ciasne, wąskie, pozbawione dostępu światła, z opadającym sufitem. W pozycji wyprostowanej można stanąć w nich tylko przy drzwiach / Mariusz Nowik / dziennik.pl
Właśnie minęło 13 lat, odkąd niepozorna Willa Jasny Dom w warszawskich Włochach ujawniła swoją mroczną tajemnicę. 11 listopada 2000 roku właściciele kamienicy odkryli w piwnicach wyryte na ścianach napisy. Nazwiska, daty, niepokojące świadectwa przetrzymywanych tu ludzi. Okazało się, że w tych murach mieściło się tajne więzienie NKWD. Rosjanie założyli je w styczniu 1945 roku. Trzymali w nim żołnierzy AK, działaczy podziemia niepodległościowego. Tutaj siedział generał August Emil Fieldorf "Nil", zastępca komendanta głównego Armii Krajowej. Tutaj prawdopodobnie był więziony rotmistrz Witold Pilecki...

Powiązane

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama
Zapisz się na newsletter
Najważniejsze wydarzenia polityczne i społeczne, istotne wiadomości kulturalne, najlepsza rozrywka, pomocne porady i najświeższa prognoza pogody. To wszystko i wiele więcej znajdziesz w newsletterze Dziennik.pl. Trzymamy rękę na pulsie Polski i świata. Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco!
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Reklama
Zobacz
Reklama