Krzyżowanie komórek ludzkich i zwierzęcych jest sprzeczne z zasadami moralnymi - twierdzi Kościół. Cała ta dyskusja rozgrywa się o komórki macierzyste. Brytyjska organizacja HFEA, która kontroluje badania naukowe nad ludzkim płodem zgodziła się na tworzenie zwierzęco-ludzkich zarodków. By stworzyć taką horrendalną hybrydę, za każdym razem potrzebne będzie zezwolenie.

Czy takie kontrowersyjne praktyki są konieczne? Tak - odpowiadają naukowcy. Tylko w ten sposób można kontynuować badania nad lekami na groźne choroby. Taki zarodek będzie hodowany jako źródło tzw. komórek macierzystych. To z nich - odpowiednio sterując ich wzrostem - można wyprodukować np. ludzkie komórki nerwowe, czy inne organy. Dzięki temu wreszcie będzie można leczyć takie choroby, jak Alzheimera czy uszkodzenia układu nerwowego.

Reklama

Naukowcy twierdzą, że zarodki będą niszczone po 14 dniach. Ale to w żaden sposób nie uspokaja ludzi oburzonych na takie zabawy z naturą.

Watykan oburza nie tylko mieszanie ludzkich i zwierzęcych komórek. Także tworzenie embrionów z zamiarem ich zabicia jest moralnie nie do przyjęcia. Watykan już zapowiada zdecydowaną walkę o zmianę decyzji Brytyjczyków. Bp Elio Sgreccia zaapelował, "by społeczność naukowa zmobilizowała się jak najszybciej" przeciwko tej decyzji.