"Rozbieżności w oświadczeniu marszałka mogą być z pozoru interpretowane jako błąd w składaniu oświadczeń. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że Bronisław Komorowski jest autorem pisma z dnia 18 lutego, w którym szczegółowo instruuje parlamentarzystów o konieczności, formie i konsekwencjach składania nierzetelnych oświadczeń majątkowych, wydaje się być mało prawdopodobne, iż przedmiotowa rozbieżność jest działaniem nieumyślnym" - napisali w liście do szefa CBA prezes partii Jarosław Kaczyński, szef klubu PiS Przemysław Gosiewski i sekretarz generalny Jarosław Zieliński.

Reklama

>>>Zobacz, jak posłowie oszukują w oświadczeniach majątkowych

Posłowie PiS chcą, by funkcjonariusze natychmiast zabadali, dlaczego marszałek Sejmu nie wpisał wartości choćby swojej łąki o powierzchni 1,9 hektara. "Jeszcze w październiku zeszłego, w poprzednim oświadczeniu, Komorowski podał wartość gruntu. Oszacował go na 65 tysięcy złotych" - zaznaczają.

Do listu, który otrzyma szef CBA, posłowie załączyli instrukcję marszałka dla parlamentarzystów, w której Komorowski zaleca między innymi "najwyższą staranność" przy wypełnianiu oświadczeń. Marszałek Sejmu odsyła też do uwag Komisji Etyki Poselskiej, która zwraca uwagę, że posłowie mają ustawowy obowiązek podawania wartości posiadanych nieruchomości.

Reklama