Szefem zespołu ma zostać poseł PiS Andrzej Jaworski. Poseł powiedział PAP, że do zespołu wejdą - oprócz niego - trzej inni posłowie PiS: Maks Kraczkowski, Tomasz Latos oraz Zbigniew Kozak. Na konferencji poinformowano, że do zespołu mogą dołączyć parlamentarzyści innych partii.

Reklama

Jak mówił poseł Kraczkowski podczas konferencji prasowej w Sejmie, geneza powołania zespołu jest "oczywista". Wyjaśnił, że jest to nawiązanie do tragicznych wydarzeń w łódzkim biurze PiS. We wtorek 62-letni Ryszard C. zastrzelił tam Marka Rosiaka, asystenta europosła PiS Janusza Wojciechowskiego, strzelił też do 39-letniego asystenta posła Jarosława Jagiełły - Pawła Kowalskiego, a potem ciężko ranił go nożem.

"Czas powiedzieć +stop+, również przerwać ten zupełnie niezrozumiały z punktu widzenia społecznego spektakl negatywnych emocji ze strony polityków" - podkreślił Kraczkowski.

Z kolei Jaworski mówił, że w ramach zespołu, posłowie PiS wraz z grupą wolontariuszy - internautów, którzy chcą współpracować z zespołem - będą "bardzo skrupulatnie filtrować" treści w internecie. Jak dodał, jeśli dojdzie do podejrzenia popełnienia przestępstwa poprzez wzywanie do określonych zachowań, zespół nie tylko powiadomi o tym organy ścigania, ale także będzie sprawdzał, co dalej dzieje się ze sprawą.

Reklama

Poseł PiS zaprezentował profil PO na portalu społecznościowym Facebook. Jaworski wskazał na jeden z obrazków i znajdujące się tam napisy: "Ha! Posłowie PiS chcą, aby w święta wszyscy Polacy obowiązkowo powywieszali flagi"; "A Polacy ciągle zamiast flag chcą wywieszać posłów PiS".

"Jest to żarcik, ale jakiż niewybredny" - skomentował. Jak zaznaczył, posłowie PiS już wcześniej informowali o rysunku, pisała o tym także jedna z gazet. "Do dziś (...) na oficjalnej stronie PO ten żart się znajduje" - dodał.



Reklama

"Oczywiście może ktoś powiedzieć, że jest to zdjęcie umieszczone od fanów PO. Ale każdy, (...) kto ma dostęp do internetu, kto zna się na informatyce, wie doskonale, że tego typu zdjęcie, tego typu wpisy, można usunąć w ciągu kilku sekund" - podkreślił.

"Mamy prośbę, aby tego typu treści przestały się pojawiać" - apelował Jaworski.