Do tej pory Bronisław Komorowski wydawał się zdecydowanym faworytem wyborów prezydenckich w 2015. PiS szuka jednak człowieka, który nie tyle mógłby wygrać wybory, a honorowo wejść do drugiej rundy - pisze "Wprost". Nie jest nim na pewno Jarosław Kaczyński - prezes boi się porażki i nie ma ochoty zmierzyć się z kandydatem PO.
Dlatego też Prawo i Sprawiedliwość sporządziło tajny sondaż. Przetestowano czołowych polityków partii - żaden nie był wstanie jednak przekonać do siebie wyborców. Dopiero gdy zapytano o szefa Solidarności, Piotra Dudę, okazało się, że mógłby on dostać się do drugiej tury.
ZOBACZ TAKŻE: Pojednanie Tuska z Kaczyńskim? Rzecznik PiS: Nie ma o tym mowy>>>