Prezydent Bronisław Komorowski jest przekonany, że proponowana lokalizacja pomnika smoleńskiego jest godna. Pomnik miałby stanąć na rogu ulic Trębackiej i Focha (czyt. Fosza) w Warszawie, kilkadziesiąt metrów od Krakowskiego Przedmieścia. Prezydent ma nadzieję, że na to miejsce zgodzą się wszystkie rodziny ofiar. Liczę na to, że otwarty charakter komitetu wsparcia będzie zachętą dla wszystkich pozostałych rodzin, w tym także dla Pana Jarosława Kaczyńskiego. Mam nadzieję, że wspólnym wysiłkiem damy satysfakcję wszystkim rodzinom - powiedział prezydent przed wylotem do Japonii.
Wczoraj w Belwederze doszło do spotkania w sprawie pomnika. Zaproszono na nie sygnatariuszy listu do prezydenta w tej sprawie. Wśród nich nie było jednak Jarosława Kaczyńskiego. Prezydent powiedział, że żałuje, iż Jarosław Kaczyński nie znalazł się w gronie osób, które podpisały list. Jest to ich inicjatywa, sygnatariuszy, zmierzająca do tego, by prezydent podjął działania, które zrealizują ich oczekiwania - dodał Komorowski. O ostatecznej lokalizacji pomnika smoleńskiego zadecyduje Rada Warszawy. 10 kwietnia minie 5 lat od katastrofy pod Smoleńskiem.
ZOBACZ TAKŻE: Kaczyński wbija szpilę Komorowskiemu: "Nie zostałem zaproszony">>>
Wybory wyborami ale taka PO to chyba jakąś uchwałę w tej sprawie popełniła - czy będzie ją odwoływać czy zakładać, że ludność ma kompletna sklerozę ?!? A miejsce miesięcznic to Jarek może sobie zrobić pod domem bo jego wyznawcy to nawet do Krakowa nie chcą się fatygować - co jest wysoce znamienne i świadczy o tym, że prawdziwą żałobę to ma się w sercu a wszystko inne to li i jedynie cyniczne zagrywki starego politykiera ...
może ci przytoczyć wszystkie twoje, tego kałmuka PO liftingu?
pamiętasz jak zachowywała się pijana i naćpana tłuszcza z waszym błogosławieństwem?
zresztą, teraz będziesz przed wyborami obiecywał co się.
ciekawe tylko, jaki tłuk w to jeszcze może uwierzyć, PO 7 latach nieustannych kłamstw?
niech cały świat wie jakimi jesteśmy durniami !!!
Nikt na swiecie nie zabił tylu generałow w czasie pokoju.
Mlaskacz się nie liczy to był figurant nie prezydent !!
To nie jest przypadkowe, kiedy za to sie zabieraja i jest obliczone na wzniecanie nowej fali niecheci i nienawisci majacej owocowac wsparciem dla Komorowskiego. Przykre, ze po przespanych 8 latach u sterow wladzy, obecna koalicja POPSL nie ma spoleczenstwu a zwlaszcza wyborcom PO nic wiecej do zaoferowania poza ponownym podsycaniem nienawisci do tych, ktorzy od tylu lat ubiegali sie o godne upamietnienie ludzi, ktorzy zgineli w Rosji na pokladzie rzadowego samolotu.