Pismo ma być przekazane do Brukseli jeszcze we wtorek.

Tymczasem Komisja Europejska zajęła się białą księgą reformy sądownictwa. Ten dokument nie przekonał Radę UE do słuszności polskich argumentów. To, co chcemy zobaczyć, to kroki do przodu. Aby je wykonać, potrzebujemy konkretnych odpowiedzi na rekomendacje, które przesłaliśmy. Biała księga nie zawiera konkretnych odpowiedzi na rekomendacje" - powiedział dziennikarzom w Brukseli Frans Timmermans.

Reklama

Z jego słów oraz przedstawicieli bułgarskiej prezydencji UE wynika, że kwietniu na kolejnym posiedzeniu unijnych ministrów ds. europejskich sprawa Polski ma być ponownie omawiana. Timmermans zapowiedział, że do tego czasu przedstawi ocenę odpowiedzi ze strony polskiej na rekomendacje Komisji. Muszę podkreślić, że jeśli ta koncepcja, że masz prawo do reformowania wymiaru sprawiedliwości (...), jest rozumiana jako prawo do podporządkowania wymiaru sprawiedliwości kontroli politycznej, to mamy problem - powiedział Timmermans, odnosząc się do przeprowadzonych w Polsce zmian.

Komisja Europejska twierdzi, ze zmiany wprowadzane przepisami ustaw kompleksowo reformujących wymiar sprawiedliwości, stanowią zagrożenie dla niezależności sądownictwa w Polsce. Nie bierze jednak pod uwagę faktu, że konstytucyjność żadnej z wprowadzanych zmian nie została podważona - podkreślono w odpowiedzi polskiego rządu.

Reklama

Polski rząd nie wycofuje się ze zmian w wymiarze sprawiedliwości; jest gotów do ich oceny

Polski rząd nie wycofuje się z żadnych przyjętych rozwiązań dotyczących wymiaru sprawiedliwości, ale jest gotów do wspólnej oceny, wraz z Komisją Europejską, rezultatów przyjętych zmian - wynika z odpowiedzi Polski na rekomendacje w sprawie praworządności.

Polska zwraca się do Komisji o wstrzemięźliwość w dokonywaniu przedwczesnych ocen wprowadzanych zmian do czasu ich pełnej implementacji. Strona polska wyraża gotowość do wspólnej ewaluacji z Komisją Europejską rezultatów przyjętych rozwiązań - czytamy w piśmie do którego treści dotarła PAP.

Reklama

Komisja Europejska podejmując w grudniu decyzje o uruchomieniu wobec Polski procedury z art. 7 Traktatu o UE, dała władzom w Warszawie trzy miesiące na wprowadzenie w życie rekomendacji dotyczących praworządności.

Wśród nich były zmiany w ustawie o Sądzie Najwyższym, w tym o niestosowanie zapisu o obniżonym wieku emerytalnym wobec obecnych sędziów. KE domagała się też zmiany w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa. Chciała, by nie przerywano kadencji sędziów członków Rady oraz by zapewniono, żeby nowy system gwarantował wybór sędziów członków przez przedstawicieli środowiska sędziowskiego.

KE zapowiadała możliwość odstąpienia od procedury art. 7, jeśli polskie władze spełniłby jej postulaty. Termin na to, a także na przekazanie odpowiedzi na rekomendacje mija w środę.