Zmarli to trzej pacjenci szpitala i trójka pensjonariuszy pobliskiego domu starców. Choć 160 osób zatruło się juz kilkanascie dni temu - na przełomie kwietnia i maja - wciąż nie wiadomo, co było źródłem zatrucia.

Pierwsze podejrzenie padło na wspólną kuchnię. Jednak dokładne badania produktów, z których przygotowywano posiłki, nie wykazały żadnych śladów salmonelli. Służby sanitarne nie znalazły też w kuchni żadnych zaniedbań higienicznych. Śledztwo stanęło w miejscu.

Reklama

Choć lekarze z Fuldy nie znają przyczyny epidemii, udało im się zahamować jej rozprzestrzenianie. Od końca ubiegłego tygodnia nie ma żadnego nowego przypadku zatrucia. W klinice i domu spokojnej starości jest jeszcze ponad 40 zarażonych pacjentów.