"Żyjemy w wolnym kraju i każdy może układać taką listę, jaką chce" - mówi nam Ryszard Czarnecki. Zapewnia, że dla niego ważniejsze są inne opinie niż byłego wiceprezesa PiS.
>>> Dorn układa PiS listę kandydatów do europarlamentu
Ryszard Czarnecki przypomniał, że jest laureatem MEP Awards 2008 - Eurodeputowany Roku 2008 - nagrody przyznawanej przez wychodzący w Brukseli anglojęzyczny "The Parliament Magazine". W europarlamencie zajął pierwsze miejsce, jeśli chodzi o liczbę zadawanych pytań, i drugie, jeśli chodzi o liczbę wystąpień.
>>> Suski o Dornie: Jest w ciągłej krytyce
"Część osób z listy pana Dorna z pewnością zasługuje na miejsce w europarlamencie" - przyznaje Czarnecki. A pytany przez nas, po co Dorn taką listę opublikował, odpowiada, że "nadal bardzo chce być on kojarzony z partią".
Ryszard Czarnecki, sam zapalony bloger, nie zamierza na swoim blogu komentować wpisu Ludwika Dorna.