Natalię K. ostatni raz widziano w niedzielę nad ranem, na domówce u jednego ze znajomych. Kiedy kobieta nie wróciła z niej do domu, o jej zaginięciu siostra poinformowała policję.

Funkcjonariusze przesłuchali znajomych, którzy bawili się na imprezie z Natalią K. i w ten sposób trafili na trop 32-latka, męża zmarłej. 1 maja rano mężczyzna został zatrzymany i przesłuchany, podaje Se.pl, powołując się na zagraniczne media. Następnie został wypuszczony bez postawienia zarzutów. Jednak po znalezieniu ciała kobiety 32-latek został zatrzymany ponownie. Podczas drugiego przesłuchania mężczyzna wyznał, że znalazł w domu ciało żony. Przestraszył się i wyniku paniki wywiózł jej zwłoki do lasu. Jak mówił, obawiał się, że zostanie oskarżony o tę zbrodnię.

Reklama

Jakie są motywy zbrodni, nie wiadomo. Pewne jest tylko to, że Polka została uduszona w niedzielę rano.