Nie było nic takiego, co by jako prezydent zawalił. Zawalił jako kandydat. Jest katastrofalnym kandydatem - tak w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" ocenia Bronisława Komorowskiego prof. Radosław Markowski. Jego zdaniem, głowa państwa nie powinna odmawiać tak ostentacyjnie debaty. Prezydent za bardzo też pokazywał, ze jest pewien wygranej, co odstraszyło jego elektorat.

Reklama

Niepotrzebnie też był tak agresywny na debacie. To jest przykład tego, czego urzędujący prezydent nie może robić. Nie może sobie pozwolić wdawać się w pyskówki, przerywać i jednocześnie łypać okiem na publiczność, czy bije mu brawo - stwierdza politolog. Do tego, jak twierdzi Markowski, Komorowski popełnia już też błędy po pierwszej turze. Nie rozumiem tej szybkiej reakcji prezydenta, że chce referendum w sprawie JOW - stwierdził. Politolog uważa bowiem, że jednomandatowe okręgi to błąd, który tylko wzmocni upartyjnienie kraju.

Kto wygra drugą turę? Profesor Markowski sugeruje, że albo wyborcy Komorowskiego, którzy nie zdecydowali się go poprzeć, zadowolą się tylko żółtą kartką w I turze i zagłosują na swojego kandydata, albo są tak rozczarowani, że będą chcieli całkowitej rewolucji.

ZOBACZ TAKŻE: Sondaże, informacje, ciekawostki... Wyborczy serwis dziennik.pl>>>