Płomienie pojawiły się nagle. Plakat Lenina najprawdopodobniej ktoś podpalił. Gdy pojawił się ogień, wśród przebywających na Krakowskim Przedmieściu ludzi wybuchło małe zamieszanie.

"Po kilku chwilach na miejscu pojawił się patrol Straży Miejskiej. Funkcjonariusze użyli samochodowych gaśnic i pożar został ugaszony" - relacjonował jeden z naszych internautów, który uwiecznił to zdarzenie.

Reklama