Na Starych Powązkach w Warszawie we wtorek rano przeprowadzono ekshumację jednej z ofiar katastrofy smoleńskiej. Według mediów chodzi o wiceszefową Fundacji Golgota Wschodu Teresę Walewską-Przyjałkowską. W poniedziałek w Gdańsku ekshumowano Annę Walentynowicz. - Powodem przeprowadzenia ekshumacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej były podejrzenia, że ciała mogły zostać zamienione - podała prokuratura wojskowa.

Reklama

Z informacji portalu Niezależna.pl wynika, że podejrzenia prokuratury były słuszne. - Nie rozpoznałem, aby to było ciało mojej babci - oświadczył Piotr Walentynowicz. W podobnym tonie wypowiada się też syn Walentynowicz.

- Ciało, które zostało wyjęte z grobu, a które znajduje się na stole sekcyjnym, nie jest ciałem mojej mamy, śp. Anny Walentynowicz, które rozpoznałem w Moskwie - cytuje portal Janusza Walentynowicza