Tygodnik "Wprost" napisał w zeszłym tygodniu, że arcybiskup poniża podwładnych księży i ma problemy z alkoholem. Metropolita gdański oświadczył, że publikacja ta podważyła godność urzędu i jego posługi biskupiej.
Zostałem przesadnie pomówiony i to w sposób, który nie odpowiada relacjom wewnątrzkościelnym. Każdy ma swoje słabości - powiedział arcybiskup dodając, że wyrządzono wielką krzywdę Kościołowi i Archidiecezji Gdańskiej. Metropolita w oświadczeniu wygłoszonym podczas Mszy Krzyżma Świętego w Katedrze Oliwskiej, oświadczył, że poinformował o sprawie Nuncjaturę Apostolską.
Zdaniem arcybiskupa, wiele wskazuje na to, że w przygotowywaniu publikacji "Wprost" uczestniczyli niektórzy księża. Wybrali sposób najgorszy z możliwych - samozwańczy sąd na łamach prasy - powiedział metropolita oświadczając: Przebaczam i proszę o to samo jeśli ktoś uważa, że moim postępowaniem go skrzywdziłem.
Od naszego dialogu tutaj w archidiecezji i od decyzji kompetentnej władzy zwierzchniej, nie zaś od samosądów, zależy droga naszego wspólnego posługiwania - napisał w oświadczeniu arcybiskup.
Odnawiamy dziś przyrzeczenia kapłańskie - dodał arcybiskup. Czynię to i ja, znając swoją małość i grzeszność przed Bogiem - mówił.
Metropolita gdański oświadczył, że osobiście poinformował o sprawie Nuncjaturę Apostolską w Polsce. Dodał, że nuncjusz jest gotowy przyjąć każdą uwagę czy skargę pod jego adresem.