Sędzia miała zdecydować w sprawie zawieszenia procesu byłego szefa MSW Czesława Kiszczaka, który toczy się w związku z zarzutem przyczynienia się do śmierci dziewięciu górników z kopalni "Wujek" w 1981 roku. Powodem do zawieszenia procesu ma być zły stan zdrowia Kiszczaka.

Reklama

Do przeprowadzenia incydentu przyznał się Ruch Byłych i Przyszłych Więźniów Politycznych "Niezłomni". W dniu dzisiejszym w czasie posiedzenia Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie zbrodniarza komunistycznego Czesława Kiszczaka działacz opozycji demokratycznej czasów PRL (internowany w Stanie Wojennym) Zygmunt Miernik w geście protestu przeciwko próbie złamania art. 2 Konstytucji RP dokonał na sali rozpraw aktu protestu poprzez spoliczkowanie tortem sędzi prowadzącej sprawę. Jest to ogólnie przyjęta i akceptowalna w krajach demokratycznych metoda presji na sędziów, którzy sprzeniewierzają się standardom państwa demokratycznego - wyjaśniło biuro prasowe Ruchu.