Prof. Majchrowski o swojej decyzji poinformował w oświadczeniu. "Z dniem dzisiejszym zrzekłem się pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego" - napisał i przekazał, że za pośrednictwem Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego poinformował o swojej decyzji prezydenta Andrzeja Dudę.

Reklama

"Niniejsza moja rezygnacja jest już ostatnią pozostającą w mojej dyspozycji formą protestu przeciwko naruszaniu w samym Sądzie Najwyższym obowiązującego polskiego prawa, polskiej Konstytucji, orzecznictwa polskiego Trybunału Konstytucyjnego i faktycznemu uleganiu przez kierownictwo Sądu Najwyższego i Izby Dyscyplinarnej SN bezprawnym naciskom podmiotów zewnętrznych podważającym suwerenność Państwa Polskiego, w tym przede wszystkim Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej" - podkreślił w oświadczeniu sędzia Majchrowski.

Jak poinformował Aleksander Stępkowski, Manowska przyjęła tę rezygnację "z godnością i spokojem". - Każdy ma prawo do składania tego typu wyjaśnień i formułowania przy tym własnych poglądów - powiedział.

Stępkowski dodał też, że zgodnie z obowiązującymi przepisami prezes Manowska podpisała już pismo do prezydenta przekazujące oświadczenie sędziego Majchrowskiego o zrzeczeniu się pełnienia urzędu. Jak podkreślił, pismo to ma trafić do prezydenta niezwłocznie.

Oświadczenie sędziego

Majchrowski w swym poniedziałkowym oświadczeniu napisał m.in. że żadnego skutku nie przyniosły jego wcześniejsze oświadczenia z maja i września br., w których m.in. protestował przeciwko - jego zdaniem - uniemożliwieniu mu wykonywania w pełni obowiązków sędziowskich czyli orzekania w dyscyplinarnych sprawach sędziowskich i przeciwko niewykonywaniu w samym Sądzie Najwyższym określonego orzecznictwa Izby Dyscyplinarnej.

- Niniejsza moja rezygnacja jest już ostatnią pozostającą w mojej dyspozycji formą protestu przeciwko naruszaniu w samym Sądzie Najwyższym obowiązującego polskiego prawa, polskiej Konstytucji, orzecznictwa polskiego Trybunału Konstytucyjnego i faktycznemu uleganiu przez kierownictwo Sądu Najwyższego i Izby Dyscyplinarnej SN bezprawnym naciskom podmiotów zewnętrznych podważającym suwerenność Państwa Polskiego, w tym przede wszystkim Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - oświadczył Majchrowski.

Reklama

Prof. Jan Majchrowski został powołany na sędziego Izby Dyscyplinarnej SN we wrześniu 2018 r. W związku ze sporem dotyczącym Izby Dyscyplinarnej jego powołanie - podobnie jak innych sędziów tej Izby - jest kwestionowane przez część środowiska prawniczego.

Spór wokół Izby Dyscyplinarnej

Spór wokół funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej SN toczy się od jej powstania. Trybunał Sprawiedliwości UE 4 lipca 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów krajowych odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. Po niespełna dwóch miesiącach, 7 września, Komisja Europejska zdecydowała o zwróceniu się do TSUE o nałożenie kar finansowych na Polskę za nieprzestrzeganie decyzji w sprawie środków tymczasowych. KE podała wówczas, że uważa, że Polska nie podjęła wszystkich środków niezbędnych do pełnego wykonania nakazu Trybunału.

W końcu października TSUE zobowiązało Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro dziennie.

W ostatnim czasie Izba Dyscyplinarna SN nie orzeka w większości spraw dotyczących sędziów. Dzieje się tak m.in. w związku z zarządzeniami I prezes SN Małgorzaty Manowskiej z sierpnia i listopada, zgodnie z którymi nowe sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów mają trafiać do sekretariatu I prezesa SN. Obowiązują one do 31 stycznia 2022 r.