Na nagraniu ze wspólnej fotografii ministrów spraw zagranicznych UE, spotykających się w czwartek w Berlinie, widać szefa chorwackiej dyplomacji, który próbuje pocałować w policzek odwracającą twarz Baerbock.
To zupełnie niewłaściwy gest, który nie powinien był się wydarzyć. Wygląda na to, że minister w ogóle nie zna protokołu - ocenia Rada Borić, polityk i obrończyni praw kobiet. Mężczyźni, pamiętajcie, kobieta poinformuje was o tym czego chce, a czego nie. Dzięki temu nie będziecie ani agresywni, ani śmieszni - dodaje.
On i dyplomacja nie mają ze sobą wiele wspólnego, brakuje mu elementarnej, klasycznej etykiety. Takie wejście w przestrzeń osobistą kobiety bez jej wyraźnego zaproszenia jest nie do pomyślenia nawet w kręgach pozadyplomatycznych - wskazuje z kolei Sanja Sarnavka, działaczka na rzecz praw człowieka.
Sam Grlić Radman, komentując wydarzenie, przyznał, że "być może był to niezręczny moment", ale "jesteśmy kolegami i zawsze witamy się serdecznie". - Jeśli komuś to przeszkadzało lub zauważył w tym coś złego, przepraszam - dodał, zaznaczając jednak, że "sam nie wie, w czym tkwi problem".
Dopóki nie zobaczyłem nagrania, nie zdawałem sobie nawet sprawy z tej sytuacji. To było ciepłe i ludzkie podejście do kolegi - ocenił, podkreślając, że Baerbock "nie miała mu niczego za złe".