Antek Nawrocki poszedł w ślady prezydenta
Prezydent Nawrocki jest wielkim miłośnikiem boksu. Następca Andrzeja Dudy w latach 2000-2004, reprezentował klub RKS Stoczniowiec. Najważniejszy człowiek w Polsce w młodości zdobył m.in. pierwsze miejsce w Strefowym Turnieju pięściarskim o Puchar Polski dla juniorów w wadze 91 kg.
Pasję do sportów walki po ojcu odziedziczył młodszy syn prezydenta. Antek Nawrocki trenuje boks i to pod okiem niebyle kogo! Ostatnio w Belwederze widziany był jeden z najlepszych trenerów bosku w Polsce. Ojciec Antka poprosił, żebym od czasu do czasu zrobił z nim trening - potwierdził na łamach "Faktu" Zbigniew Raubo.
Raubo trenuje syna prezydenta Nawrockiego
68-letni szkoleniowiec jest uważany za wybitnego specjalistę w swoim fachu. Raubo w swoim dorobku pięściarskim ma kilka medali mistrzostw Polski, w tym cztery złote. W trenerskim CV może się pochwalić pracą z reprezentacją Polski oraz Przemysławem Saletą, Arturem Szpilką, Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem i Maciejem Zeganem.
Teraz ze wskazówek Raubo korzysta 14-letni syn prezydenta Nawrockiego. Zostałem zaproszony, żeby potrenować małego Antka, syna prezydenta. Co ciekawe, samego prezydenta nie spotkałem – wiadomo, ma swoje obowiązki, a ja nie jestem typem, który się narzuca. Przez chwilę rozmawiałem z jego mamą. Ojciec Antka poprosił, żebym od czasu do czasu zrobił z nim trening. I tyle - przyznał w rozmowie z "Faktem" Raubo.
Nawrocki miał walczyć z Wachem
Karol Nawrocki to wielki fan boksu. Nowy prezydent czynnie uprawiał "szermierkę na pięści". Jak się okazało w czasie kampanii wyborczej nie tylko w ringu i nie tylko w formacie jeden na jeden. Mało kto pamięta, że następca Andrzeja Dudy w 2020 roku był o krok od skrzyżowania rękawic z jednym z najbardziej znanych polskich pięściarzy.
Nawrocki w charytatywnej walce miał się zmierzyć z Mariuszem Wachem. Ostatecznie do pojedynku z jednym z czołowych polskich bokserów wagi ciężkiej nie doszło. Wydarzenie zostało odwołane z powodu pandemii koronawirusa.