Studnię zbudowaną z drewna dębowego odkryto podczas rutynowych prac archeologicznych w związku z budową przyszłej autostrady D35 w pobliżu miejscowości Ostrov w kraju pardubickim. Obecnie trwają dalsze badania i analizy. Po ich zakończeniu, które mogą potrwać dwa lata, studnia ma zostać zaprezentowana w Muzeum Czech Wschodnich w Pardubicach.
Datowanie dentrologiczne oraz radiowęglowe potwierdziły, że jest to najstarsza konstrukcja drewniana. Nic starszego dotąd nie znaleziono – stwierdził Peszka. Archeolodzy podkreślają, że znalezisko jest bardzo ważne nie tylko z uwagi na wiek, ale także na zaawansowaną technologię, przy pomocy której powstała. W rogach są drewniane kołki, które wkładano w deski obrobione mechanicznie. Wcześniejsze badania wskazywały, że taka technika była stosowana w epoce brązu i później w czasach rzymskich. Teraz wiemy, że używali jej także ludzie w neolicie – powiedział Peszka.
Studnia miała wymiary około 80 na 80 cm i około 140 cm głębokości. Drewno było obrabiane narzędziami z kamienia, kości, rogów lub drewna. W pobliżu nie znaleziono dotąd śladów starożytnych osiedli. Studnia mogła być odizolowanym obiektem, ale archeolodzy zapowiadają dalsze poszukiwanie osady.