Jakie są założenia obchodów stulecia rocznicy Bitwy Warszawskiej?

Jan Kowalski, dyrektor Biura Programu „Niepodległa”: Trzeba zacząć od tego, że celem Programu Wieloletniego „Niepodległa” jest zwiększanie poczucia wspólnoty obywatelskiej Polaków. Wszystkie podejmowane przez nas inicjatywy są nakierowane na działania łączące społeczeństwo. Chcemy pokazać, że możemy robić coś wspólnie – niezależnie od poglądów.

Reklama

W jaki sposób staracie się budować wspólnotę?

Nasze działania mają charakter włączający – zapraszamy wszystkich do aktywnego świętowania. Wspólne śpiewanie hymnu 11 listopada w samo południe w ramach akcji „Niepodległa do hymnu” czy udział w lokalnych projektach edukacyjnych i kulturalnych dofinansowanych z naszych programów dotacyjnych - to przedsięwzięcia, w których każdy w łatwy sposób może wziąć udział. Zachęcanie Polaków do wywieszania flagi państwowej z okazji obchodzonego 2 maja Dnia Flagi RPto również sposób mówienia o przynależności narodowej. Na wiele sposobów – prostych i dostępnych dla każdego – możemy pokazać, że jesteśmy Polakami.

Mówi Pan o likwidowaniu podziałów, tymczasem historia bitwy nie potrafiła zjednoczyć wobec niej ludzi. Trwają choćby spory o autorstwo zwycięskiego planu…

Tak, tuż po Bitwie Warszawskiej pokazywano alternatywne źródła wiedzy i wskazywano różnych autorów zwycięstwa. Mówiono m.in./ o "cudzie"czy podkreślano decydującą rolę Francuzów. Część z tych sporów była politycznym atakiem wymierzonym w Marszałka Józefa Piłsudskiego. Dyskusje i spory wokół wydarzeń roku 1920 są żywe po dziś dzień – przygotowując obchody niejednokrotnie musieliśmy się z nimi zmierzyć. By pokazać różne aspekty działań i przybliżyć genezę zwycięstwa zorganizowaliśmy debatę historyków specjalizujących się w historii tamtego okresu. Staramy się edukować, zapewniając szeroki dostęp do informacji – taką możliwość daje narracyjny serwis internetowy bitwa1920.eu, poświęcony Bitwie, który stworzyliśmy wspólnie z Polskim Radiem SA. W setną rocznicę Bitwy Warszawskiej chcemy przede wszystkim upamiętnić wspólny sukces naszych przodków i pokazać siłę jedności.

A jakie działania planujecie wokół stulecia obchodów bitwy?

Reklama

Wszystkie nasze działania skupiliśmy wokół kampanii "Wiktoria 1920", w ramach której zachęcamy do poszukiwania nie tylko rodzinnych pamiątek, lecz wszystkich skojarzeń i nawiązań do wydarzeń roku 1920, które możemy zauważyć wokół nas – wystarczy tylko uważnie się rozejrzeć. Zapraszamy do dzielenia się wynikami poszukiwań w mediach społecznościowych poprzez publikację zdjęć opisanych hasztagiem „#Wiktoria1920”. Mamy nadzieję, że tegoroczne świętowanie będzie radosne i pouczające. Proszę zauważyć, że już samo słowo "wiktoria" niesie ze sobą bardzo pozytywne skojarzenia, wskazuje na zwycięstwo.

Ma też się kojarzyć z "wiktorią wiedeńską"?

Tak, „wiktoria” to majestatyczne słowo, kojarzące się również ze słynną, zwycięską dla wojsk króla Jana III Sobieskiego bitwą pod Wiedniem w 1683 roku.

A jeśli chodzi o szczegóły waszych działań?

Staramy się stworzyć ciekawą kampanię społeczną, w której każdy z łatwością będzie mógł wziąć udział, zaangażować się w prosty i przystępny sposób. Akcja poszukiwania pamiątek oraz poznawania wspomnień dotyczących Bitwy Warszawskiej i całego okresu wojny polsko-bolszewickiej może być nie tylko szansą poznania historii powszechnej, lecz także rodzinnej i lokalnej.

A jeśli ktoś nie ma takich pamiątek?

Akcja „#Wiktoria1920” nie koncentruje się tylko i wyłącznie na pamiątkach – zachęcamy, by do poszukiwań podejść kreatywnie. Wokół nas jest wiele różnorodnych upamiętnień Bitwy Warszawskiej: nazwy ulic, pomniki, a nawet widoczna na zegarku godzina 19:20 – to wszystko wpisuje się w naszą kampanię.

A co z muzeum bitwy? Miało być gotowe na stulecie starcia, tymczasem dopiero niedawno zaczęto prace budowlane. Rocznica znów nas "zaskoczyła"?

Trudno wypowiadać się na temat nieswojego projektu. Domyślam się, jak wiele problemów może pojawić się przy budowie takiego obiektu. Wiemy, że nie wszyscy są zadowoleni, ale ważne, że prace ruszyły, są chęci, zaangażowanie.

Mówimy o bitwie, a co z całą wojną? Czy Polacy znają jej historię?

Wiedza o historii Polski jest często niewystarczająca. My skupiamy się – w zakresie tegorocznej rocznicy – nie tylko na samej Bitwie Warszawskiej, ale całej wojnie polsko-bolszewickiej. Mówimy o całym procesie powstrzymania bolszewików w drodze na Europę, na który złożyły się wysiłki całego społeczeństwa polskiego.

Zamierzacie przybliżyć historię całej wojny?

Tak – podkreślamy, że zwycięstwo to nie tylko jedna bitwa, ale długotrwały proces, wielomiesięczna walka tysięcy osób. Poprzez historię tamtych dni staramy się budować poczucie wspólnoty i dumy z tego, że jesteśmy Polakami.

Jak będą wyglądały wasze działania przed obchodami?

16 lipca miała miejsce premiera portalu o Bitwie Warszawskiej – bitwa1920.gov.pl. Serwis dostępny jest w 7 językach. Opowiadamy historię starcia w sposób innowacyjny, z punktu widzenia mieszkańców Polski, warszawiaków i żołnierzy, a także z punktu widzenia innych nacji. W serwisie znajdziemy liczne archiwalia pokazujące nieznane aspekty wojny orazwiele ciekawostek, które mogą przyciągnąć uwagę czytelników – jak historia oskarowego King Konga, która łączy się z polskimi lotnikami walczącymi w 1920 roku.

A co z kampanią w Internecie? Czy wasze działania pokażą się choćby w reklamach na portalach społecznościowych?

Tak. Kampania wystartowała 3 sierpnia, by działania związane ze stuleciem Bitwy Warszawskiej nie kolidowały z obchodami 76. Rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

Czy narracja o bitwie będzie też przedstawiana na Zachodzie?

Dzięki udostępnieniu serwisu poświęconego Bitwie w wielu językach mamy nadzieję dotrzeć z tą opowieścią również na Zachód. Wiele krajów wciąż nie ma świadomości jak kluczową rolę dla historii całej Europy odegrało zwycięstwo 1920 roku. Jest też inna ważna kwestia.

Jaka?

My historię Polski okresu międzywojennego zaczęliśmy opowiadać po 1989 roku. To bardzo trudne, by mówić o niej na arenie międzynarodowej w momencie, gdy ta wiedza historyczna nie jest ugruntowana nawet wśród Polaków. Młode pokolenie często nie tylko nie zna historii wydarzeń określanych mianem Bitwy Warszawskiej, ale nie ma nawet potrzeby jej poznawania.

Portal, o którym mówił Pan wcześniej, będzie dostępny w innych językach, by ułatwić przekazywanie polskiej narracji na świecie?

Portal przygotowano w języku angielskim, a także niemieckim, francuskim, ukraińskim, węgierskim i rosyjskim.

Liczycie, że wasz przekaz dotrze do Rosji?

Tak, chcemy by mieszkańcy Rosji mieli świadomość, jak wyglądała sytuacja w sierpniu 1920 roku. Liczymy, że dzięki licznym reklamom w sieci dotrzemy również do zwykłych Rosjan.

Co jeszcze planujecie obok portalu?

Staramy się dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców z różnorodną ofertą nakierowaną na wsparcie lokalnych działań. Prowadzimy program dotacyjnydla samorządowych instytucji kultury i organizacji pozarządowych, który w tym roku koncentruje się wokół działań związanych ze stuleciem Bitwy Warszawskiej. Wyniki naboru ogłosiliśmy na początku sierpnia.

Jak on wygląda?

Pula środków dostępnych w programie została decyzją Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego zwiększona do czterech i pół miliona złotych, a poszczególne dotacje wynoszą do 40 tysięcy złotych. Dofinansujemy łącznie 157 projektów, które przełożą się na ponad 350 wydarzeń w całej Polsce. To środki na lokalne działania włączające. Jest jednak pewien warunek.

Jaki?

Pieniądze nie mogą być przeznaczone na organizację lokalnych oficjalnych obchodów, a na działania włączające i angażujące społeczność lokalną.

Będzie specjalna aplikacja? One cieszą się większym powodzeniem niż adresy www.

Nie przygotowujemy specjalnej aplikacji, ponieważ taki program, opowiadający o całej wojnie polsko-bolszewickiej opracowało Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku.

Czy myśleliście o wykorzystaniu influencerów sieciowych, by dotrzeć do młodych ludzi?

Nie zaangażowaliśmy ambasadorów celebrytów, w ogóle nie przewidujemy takich działań. Ściśle współpracujemy natomiast z czołowymi polskimi sportowcami, którzy niekomercyjnie biorą udział w naszych kampaniach W promocję obchodów stulecia Bitwy Warszawskiej – zaangażowali się także polscy hiphopowcy. Zipera, JWP i Kuba Knap specjalnie na tę okazję przygotowali wyjątkowe utwory. Od 2018 roku towarzyszą nam tego typu różnorodne, nieoczywiste, oddolne i bardzo ciekawe inicjatywy.

Jaki wpływ na obchody będzie miała epidemia koronawirusa?

Większość naszych działań przygotowaliśmy w sposób, który pozwala na zdalne uczestnictwo w wydarzeniach. Będą one dostępne w telewizji albo internecie.

Może Pan zdradzić więcej szczegółów obchodów?

Zaczynamy już 13 sierpnia w Muzeum Narodowym wernisażem okolicznościowej wystawy. 14 sierpnia będzie miała miejsce premiera filmu w technologii VR „Wiktoria 1920”. W symboliczną rocznicę Bitwy, 15 sierpnia,, na PGE Narodowym odbędzie się uroczyste widowisko multimedialne, które będzie transmitowane na antenie TVP. Główną część obchodów zakończymy 16 sierpnia – w Teatrze Polskim odbędzie się wówczas premiera filmu dokumentalnego „Wojna Światów”, opowiadającego historię poprzez rekonstruowane i pokolorowane materiały archiwalne z całego świata. On także będzie transmitowany w TVP. Kalendarium wydarzeń składających się na tegoroczne obchody jest dostępne na naszej stronie www.niepodlegla.gov.pl.

A w sieci?

Większość naszych działań jest dostępna w internecie. Od wystawy „Bitwa Warszawska. Stulecie Zwycięstwa”, którą można bezpłatnie pobrać i wydrukowaćprzez wspomnianą już kampanię społeczną, aż po film w technologii VR „Wiktoria 1920”, który w miesiąc po premierze będzie dostępny w internecie dla wszystkich.

Co uznacie za sukces waszej działalności w rocznicę bitwy?

Efekty naszych działań będą mierzalne – sprawdzimy m.in. ilość wyświetleń naszych filmów, zasięg kampanii społecznej, oglądalność widowiska na PGE Narodowym.

A co z efektami kampanii zagranicznej?

Nie przygotowujemy specjalnej kampanii międzynarodowej – koncentrujemy się na dobrze przygotowanych, wartościowych treściach dostępnych na wspomnianym już portalu bitwa1920.eu w wielu językach.

Co dalej po stuleciu bitwy?

Program Wieloletni „Niepodległa” zaplanowany jest do roku 2022. W przyszłym roku planujemy działania związane m.in. z setną rocznicą podpisania traktatu ryskiego, który formalnie zakończył wojnę polsko-bolszewicką oraz III Powstaniem Śląskim. Zależy nam zwłaszcza na tym, by Powstanie Śląskie nabrało w świadomości społecznej charakteru narodowego. Planujemy także kontynuować naszą podstawową działalność, czyli budowanie radości i poczucia dumy z bycia Polakami.