Epopeja opowiada o przełomowym okresie historii Polski kresowej w bardzo szczególnym jej miejscu - na Wołyniu, o tym, jak Polska przestała tam istnieć i w jak niezwykle dramatycznych okolicznościach.

Reklama

Bestialstwo i okrucieństwo ukraińskich nacjonalistów, ale także sowieckich i niemieckich oprawców - mieszkający na Wołyniu Polacy przeszli przez piekło na ziemi.

Pierwszy większy mord popełniony na Polakach w okolicy Włodzimierza był dla wszystkich szokiem. Na tydzień przed Wielkanocą we wsi Chobułtów, leżącej 12 km od miasta, Ukraińcy zamordowali rodzinę Rudnickich. Głową tej rodziny był Wilhelm, dziadek Józefa Czerwińskiego, przyszłego żołnierza 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. Oprócz Wilhelma oprawcy zamordowali jeszcze jego żonę, trzech synów, ich kolegę i dwie zatrudnione w gospodarstwie dziewczyny. Jedna z nich mieszkała obok nas (...) Poszła pracować do Rudnickich, żeby zarobić na utrzymanie rodziny (...) Ukraińcy, najprawdopodobniej najbliżsi sąsiedzi Rudnickich, razem z nimi bestialsko ją zamordowali. Najpierw zgwałcili, a później strasznie zmasakrowali i wrzucili z resztą ofiar do piwnicy - relacjonuje Janina Świąder.

W książce opowiadają też: Tadeusz Opała, Leon Laskowski, ks. Zbigniew Jan Staszkiewicz, Kazimierz Danilewicz, Józef Czerwiński, Eugeniusz Pindych, Aniela Dębska, Roman Witwicki, Władysław Filar.

Marek A.Koprowski, Wołyń. Epopeja polskich losów 1939-2013. Akt III, Wydawnictwo Replika