Redemptorysta, założyciel Telewizji Trwam, otworzył w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu konferencję "Oblicza kolonizacji mediów".

Pamiętajmy o przemianach, które zachodziły w mediach w ostatnich latach, o tym, co się działo, kto brał media i jakie. Trzeba pamiętać o tym, kto ma media i może nie tylko "kto", ale jaki to jest człowiek i co chce przeprowadzić - mówił o. Rydzyk w trakcie sympozjum.

Reklama

Dodał, że dziennikarze i politycy powinni być ludźmi etycznymi "na wskroś". - Tego brakuje nadal, tej etyki, ale nie etyki byle jakiej - podkreślił.

Ja się nie dziwię, że Radio Maryja było tak atakowane od samego początku. Oszczerstwa i wszelkie błoto kierowano w naszą stronę w myśl zasady "plujcie, plujcie, a zawsze przyschnie". To Lenin tak mówił. Inny mówił "kłamcie, kłamcie, a zawsze coś zostanie". I tak jest - ocenił o. Rydzyk.

Wskazał, że media zawłaszczają umysły, a po umysłach kształtują sumienia. - W ludziach emocje wywołują - tak, że można sobie do oczu skoczyć. Gdy rozpoczynało się Radio Maryja i widziałem, co dzieje się w świecie oraz widziałem, jak ciężko się w Polsce robi te przemiany, to mówiłem, że oni są gotowi z Polski zrobić Jugosławię. Oni - strona przeciwna, którą nazywam "lewacją" - wskazał o. Rydzyk.

Duchowny podkreślił, że mówi to wszystko, nie po to, żeby wpaść w pesymizm, ale żeby było wiadomo, że trzeba się mobilizować.

Radio Maryja rozpoczęło nadawanie programu 8 grudnia 1991 r., w święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Początkowo audycji przez 14 godzin na dobę mogli słuchać tylko mieszkańcy Torunia i Bydgoszczy oraz okolicznych miejscowości. Z czasem rozgłośnia wydłużyła nadawanie do 24 godzin, a jego zasięg objął całą Polskę i rozszerzał się na inne kraje. Od 1998 r. jest dostępne za pośrednictwem Internetu na całym świecie.
Reklama