Jak podkreślono, "każda próba osłabienia lub likwidacji mediów niezależnych od władzy jest działaniem wrogim wobec obywateli". "Narusza bowiem wprost zapisane w Konstytucji RP wolność prasy oraz prawo do pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Takie postępowanie nie ma nic wspólnego z działaniem dla dobra publicznego" - wyjaśniono.

Reklama

"Haniebne zwieńczenie całego procesu"

"Tryb – a w zasadzie brak jakiegokolwiek trybu – przyjęcia ustawy to tylko haniebne zwieńczenie całego procesu wymierzonego w największe w Polsce medium niezależne od rządzących" - oceniono. "Prawo to zostało przyjęte z rażącym naruszeniem procedur, na co zwracali uwagę nawet pracownicy Biura Legislacyjnego Sejmu" - zwrócono uwagę w oświadczeniu.

Reklama

Zaznaczono, że "potoczna nazwa tej nowelizacji – lex TVN - nie oddaje jednak w pełni powagi sytuacji". "W niebezpieczeństwie są bowiem wszystkie redakcje i media, których praca nie spodoba się władzy. Jak pokazują dzisiejsze wydarzenia, można bowiem przyjąć dowolne przepisy wymierzone we wskazane medium" - napisano.

"Powtarzamy słowa, które wypowiedzieliśmy już w lipcu: nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji, wymierzona de facto w jednego nadawcę – telewizję TVN – jest kolejnym przykładem instrumentalnego traktowania prawa przez polityków w celu realizacji własnych interesów" - czytamy w oświadczeniu.

Reklama

"Od Prezydenta RP oczekujemy zawetowania tej ustawy" - podkreślono.

W imieniu Rady Press Club Polska stanowisko podpisał Marcin Lewicki.

Przyjęcie "lex TVN"

Sejm odrzucił w piątek bezwzględną większością głosów uchwałę Senatu o odrzuceniu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Teraz ustawa trafi do prezydenta Andrzeja Dudy.

Za odrzuceniem uchwały Senatu było 229 posłów, 212 było przeciw, 11 wstrzymało się od głosu.

9 września Senat odrzucił nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. Przyjęta przez Sejm nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji ma na celu uszczelnienie i uściślenie obowiązujących od 2004 r. przepisów, które mówią o tym, że właścicielem telewizji czy radia działających na podstawie polskich koncesji mogą być podmioty z udziałem zagranicznym, pozaeuropejskim nieprzekraczającym 49 proc.