Nie tylko Wojewódzki. Dziennikarze na celowniku
1 Ofiarą napaści padł również Jan Pospieszalski. "Sam zostałem zaatakowany podczas kręcenia filmu obok krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Napastnik został skazany prawomocnie w procesie karnym. Takich wyroków skazujących wobec osób atakujących dziennikarzy na Krakowskim Przedmieściu było w sumie dziewięć" - mówił.
Agencja Gazeta / Fot. Lukasz Cynalewski Agencja Gazeta
2 Jarosław Gugała o ataku, jakiego doświadczył, opowiedział w rozmowie z dziennik.pl. "W centrum handlowym zaatakował mnie obcy facet, zionący nienawiścią. Zrugał mnie wulgarnymi słowami, nazywając “czerwoną szmatą”. Dla mnie człowieka wywodzącego się z tzw. opozycji demokratycznej, to były najgorsze obelgi. Jestem bardziej zadziorny niż Miecugow i opowiedziałem mu w tym samym tonie. Gdyby podniósł na mnie rękę, to skończyłoby się bijatyką na środku sklepu" - mówił. Czytaj cały wywiad >>>
Newspix
3 Jarosław Kuźniar, dziennikarz TVN24, w rozmowie z "Wprost" wspominał sytuację, która przydarzyła się jemu: "Dostałem kiedyś e-mail od człowieka, który pisał, że jak tylko mnie spotka, to skończy mój marny żywot. Przekazałem sprawę policji. Udało się go namierzyć. Jednak potem prokurator, który prowadził sprawę, powiedział, że to człowiek chory psychicznie i lepiej machnąć ręką, bo temu facetowi i tak nic nie można zrobić".
TVN
4 Grzegorz Miecugow zaatakowany został w czasie Przystanku Woodstock, kiedy prowadził plenerowe wydanie "Szkła kontaktowego". Czytaj więcej >>>
Agencja Gazeta / Fot. Radosaw Jwiak AG
5 Piotr Najsztub padł ofiarą ataku niebezpośrednio - zniszczona przez wandali została jego warszawska restauracja. Czytaj więcej >>>
AKPA
6 Maria Czubaszek wyznała w rozmowie z tygodnikiem, że na ulicy zaatakowana została tylko raz. "Jakaś kobieta złapała mnie za ramię, szarpnęła i przez kilka sekund trzymała. Wyszeptała przy tym tylko: „Więcej szacunku dla polskich matek”. Ślady po tym miałam przez kilka dni" - opowiadała. Jak przyznała, słowne ataki na nią nasiliły się po tym, jak ujawniła informację, że w przeszłości zdecydowała się na aborcję. Czytaj więcej >>>
Agencja Gazeta / Fot. ukasz Nowaczyk Agencja Gazeta
7 Kazimiera Szczuka spotkała się tylko z agresją słowną. "Dwa lata temu prowadziliśmy debatę w Radiu Roxy przed 11 listopada. Przed wejściem czekało 30 przedstawicieli Ruchu Neofaszystowskiego, który zakłada, że stosowanie siły wobec oponentów jest wskazane. Większość była w kominiarkach. Szczęśliwie skończyło się tylko na słownej agresji" - powiedziała w rozmowie z "Wprost".
Agencja Gazeta / Fot. Marcin Stpie Agencja Gazeta
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję