"Wyobraźcie sobie księżyc, któego pokrywa lodowa ma 800 kilometrów grubości. To brudny lód, ktory doskonale przewodzi elektryczność, a przez te wszystkie zmiany pola magnetycznego, może to doprowadzić do eksplozji i zniszczenia pokrywy lodowej" - ostrzega w "Komsomolskiej Prawdzie" Drobiszewski.
Naukowiec twierdzi, że takie wypadki już się zdarzały. 10 tys. lat temu wybuchła pokrywa lodowa innego z księzyców Saturna, Tytana. To właśnie ta eksplozja stworzyłóą lodowe pierścienie planety, a jednocześnie wysłała w próżnię kilkaset lodowych pocisków.
Według rosyjskiego uczonego, Kallisto jest znacznie bliżej Ziemi niż Tytan, i odłamki lodowe mogą polecieć w stronę naszej planety. Będzie ich tyle, że ich uderzenia spowodują takie same efekty jak wybuch kilkudziesięciu głowic jądrowych - Ziemię ogarnie nuklearna zima, która wymorduje życie na naszej planecie.