– Ma w sobie duży ładunek seksualności – powiedział archeolog Nicholas Conrad z uniwersytetu w Tybindze, którego ekipa natknęła się na znalezisko we wrześniu ub.r. w jaskini Hohle Fels w Jurze Szwabskiej w Badenii-Wirtembergii.
Historyczna figurka, którą po rzymskiej bogini miłości i płodności nazwano Wenus, pochodzi sprzed 35 tys. lat. Badacze znaleźli ją w sześciu częściach, ale wciąż brakuje głowy i lewego ramienia, które może uda się odnaleźć w trakcie następnych poszukiwań. Nie wiadomo, do czego służyła figurka, widać jednak, że jest to przedstawienie erotyczne. – Jakkolwiek by interpretować ten przedmiot, jest oczywiste, że seksualna symbolika sięga czasów, gdy nasz gatunek dopiero ewoluował – skomentował odkrycie na łamach pisma „Nature” Paul Mellars z University of Cambridge.
Choć nie ma głowy, obfite kobiece kształty nie pozostawiają wątpliwości, co do płci tego cennego znaleziska. W środę w Berlinie po raz pierwszy zaprezentowano 6-centymetrową postać z kości mamuta, która prawdopodobnie jest najstarszą rzeźbą przedstawiającą człowieka.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama