Ponieważ deklinacja Słońca maleje, dni stają się coraz krótsze. W Warszawie, 1 września, nasza dzienna gwiazda wzejdzie o godzinie 5:47, a zajdzie o 19:24. Natomiast 30 września jej wschód możemy obserwować o godzinie 6:35, a zachód o 18:16.
Wrzesień to doskonały czas do podziwiania największej planety Układu Słonecznego. Jowisz przebywa teraz w opozycji, w związku z tym jego blask jest największy (wynosi aż -2.9 wielkości gwiazdowej), a średnica tarczy sięga 50 sekund łuku. Planetę widać przez całą noc w konstelacji Ryb.
W drugiej połowie września wystąpią dobre warunki do obserwacji Merkurego. W okolicach 21 września, godzinę przed wschodem Słońca planetę widać około 10 stopni nad wschodnim horyzontem. Warunki do obserwacji Wenus, we wrześniu, są bardzo trudne. Podobnie jest z Marsem i Saturnem, które znajduje się na sferze niebieskiej tylko kilka stopni od Wenus, a są od niej znacznie słabsze.
Niedaleko Jowisza, także w gwiazdozbiorze Ryb, świeci Uran. Jego jasność wynosi 5.7 wielkości gwiazdowych, jest więc w zasięgu obserwacji "gołym okiem". Dnia 19 września Uran i Jowisz znajdą się w odległości kątowej tylko 0.8 stopnia od siebie.
W pierwszej połowie nocy możemy obserwować Neptuna. Świeci on w konstelacji Koziorożca i aby go dojrzeć należy użyć lornetki lub małego teleskopu. Także w pierwszej połowie nocy, w gwiazdozbiorze Strzelca, możemy dojrzeć Plutona. Niestety do jego obserwacji potrzebujemy już sporego teleskopu amatorskiego.
We wrześniu nie ma żadnego bardzo dużego roju meteorów. Największym dostępnym są Alfa Aurigidy aktywne od 25 sierpnia do 8 września. Zwykle w maksimum, występującym w okolicach 1 września, można dojrzeć około 10 zjawisk na godzinę.