Merkury to najbliższa Słońcu planeta. Na niebie nie oddala się ona od Słońca na więcej niż 28 stopni, a przez to warunki do jej obserwacji są zawsze trudne. Podobno Merkurego nie dojrzał nigdy sam Mikołaj Kopernik, choć jest to raczej legenda niż fakt historyczny.
Tymczasem najbliższe dni będą sprzyjały obserwacji Merkurego. Początek roku 2011 to czas kiedy mając dobre warunki, nie powinniśmy mieć problemów z dojrzeniem najbliższej Słońcu planety.
Merkurego widać około godziny przed wschodem Słońca (a więc w okolicach godziny 6:30-6:45 naszego czasu) około 5-7 stopni nad południowo-zachodnim horyzontem. Jego blask sięga - 0.1 wielkości gwiazdowej - świeci więc on z podobną jasnością, jak najjaśniejsze gwiazdy na niebie takie jak Wega, Arktur czy Capella.
Dobre warunki do obserwacji wystąpią w ciągu pierwszych dwóch tygodni stycznia. Potem zaczą się one pogarszać. Pod sam koniec stycznia obserwacje Merkurego staną się niemożliwe.