Są to pochodzący z Austrii Martin Karplus z Uniwersytetu Harvarda, Michael Levitt z Uniwersytetu Stanforda i pochodzący z Izraela Arieh Warshel z Uniwersytetu Południowej Kalifornii.
Nagrodzeni naukowcy badali związki chemiczne na wiele różnych sposobów, także w sposób teoretyczny, dzięki modelom i wyliczeniom. W nowatorski sposób częściowo połączyli niezgodne światy mechaniki klasycznej i kwantowej. Formalne uzasadnienie brzmi: Za stworzenie wieloskalowych modeli dla złożonych systemów chemicznych, a ogłosił je Staffan Normark ze Szwedzkiej Akademii Nauk.
Ale jeden z laureatów, Arieh Warshel, miał prostsze wyjaśnienie. - My po prostu stworzyliśmy metody, które pozwoliły zrozumieć, jak działają białka - powiedział. Były to w dużej mierze nowatorskie badania teoretyczne, polegające na opracowywaniu modeli i wyliczeń. Pomogły one w stworzeniu nowych leków, w zmniejszaniu ilości szkodliwych składników spalin w katalizatorach samochodowych czy w zrozumieniu procesu fotosyntezy u roślin.
Komitet Noblowski podkreśla, że teoretyczne modele w chemii przekładają się na eksperymenty, eksperymenty zaś pomagają w tworzeniu nowych modeli i tak w kółko. Dziś oczywiście modele te tworzone są na komputerach.
Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii zdobyło do tej pory 165 osób, w tym cztery kobiety. Jedną z nich w roku 1911 była Polka, Maria Skłodowska-Curie, którą nagrodzono za odkrycie pierwiastków radu i polonu. W 1935 roku Nagrodę Nobla otrzymała jej córka, Irene Joliot-Curie za badania nad radioaktywnością.
>>> Czytaj także o Noblu z fizyki, przyznanym za "boską cząstkę"