30 lat temu Danuta Wałęsa odebrała za męża Pokojową Nagrodę Nobla
1 Władze PRL z zaniepokojeniem przyjęły wiadomość o Noblu dla Wałęsy, a do Norwegii przesłały oficjalny protest przeciwko decyzji Komitetu Noblowskiego. Ponieważ już wcześniej spodziewały się przyznania wyróżnienia przewodniczącemu "Solidarności", próbowały go skompromitować. Przesłały między innymi do ambasady Norwegii w Warszawie spreparowane dokumenty, mające dowieść współpracy Wałęsy z SB.
AP / HELMUTH LOHMANN
2 Komitet Noblowski uznał też Lecha Wałęsę za wyraziciela tęsknoty za wolnością i pokojem, która (...) istnieje niepokonana we wszystkich narodach świata. W czasach, w których odprężenie i pokojowe rozwiązywanie konfliktów są bardziej potrzebne niż kiedykolwiek wcześniej, wysiłek Wałęsy jest zarówno natchnieniem, jak i przykładem - głosiło uzasadnienie.
AP
3 Wiadomość o przyznaniu pokojowego Nobla dotarła do Wałęsy w nocy z 5 na 6 października. Przekazał mu ją telefonicznie związkowy kolega Krzysztof Wyszkowski. Lider "Solidarności" nie potraktował informacji poważnie, uwierzył dopiero kilka godzin później, gdy pod jego domem pojawili się zachodni dziennikarze.
AP / CEZARY SOKOLOWSKI
4 Do Polski wiadomość o przyznaniu pokojowego Nobla Lechowi Wałęsie dotarła dzięki Radiu Wolna Europa.
AP
5 Przyznanie Lechowi Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla z niechęcią przyjęły komunistyczne władze. Rzecznik prasowy rządu Jerzy Urban stwierdził, że jest to "zapłata dla ludzi, którzy działają na szkodę kraju" oraz "kolejna reaganowska złośliwość, tym razem firmowana z Oslo".
AP / PETER KNOPP
6 11 grudnia oficjalne przemówienie w imieniu laureata wygłosił Bohdan Cywiński. Powiedział on m.in: Przyjmuję tę nagrodę z całym szacunkiem dla jej rangi i zarazem z poczuciem, że wyróżnia ona nie mnie osobiście, lecz jest nagrodą dla "Solidarności", dla ludzi i spraw, o które walczyliśmy i walczymy w duchu pokoju i sprawiedliwości
AP
7 Lech Wałęsa zawsze pozostanie legendą robotnika, który skruszył komunizm - podkreśla szef klubu PSL Jan Bury. Rozmówca IAR zwraca też uwagę, że w minionych 30 latach nie było chyba człowieka, który zrobiłby tyle nie tylko dla Polski, ale i naszej części Europy. To tu wszystko się zaczęło, dopiero potem runął Mur Berliński, upadło całe imperium sowieckie - mówi.
AP