Wałęsa, jak co roku, uczcił rocznicę masakry grudniowej składając wieniec pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców przy historycznej bramie nr 2 Stoczni Gdańskiej. To tam 43 lata temu w kierunku stoczniowców padły strzały.
Lech Wałęsa uważa, że te tragiczne wydarzenia, w których zginęło na Wybrzeżu w sumie kilkadziesiąt osób, zostaną kiedyś rozliczone. Jak mówił dziennikarzom, w tej sprawie wiele jest nadal znaków zapytania.
Na Plac przybyli też stoczniowcy, którzy pod pomnikiem zapalili znicze oraz złożyli wiązanki.
W grudniu 70-go roku w proteście przeciw drastycznym podwyżkom cen przetoczyła się fala strajków i demonstracji. Zginęły 44 osoby, a ponad tysiąc zostało rannych.