Autor analitycznego artykułu przypomina, że jeszcze w niedzielę wieczór, mimo zawieszenia użycia tej szczepionki przez kilka krajów UE, premier Jean Castex , zapewniał, że Francja będzie z niej korzystać. Nie minęła doba i zdementowany został przez prezydenta Macrona, który podjął decyzję o wstrzymaniu szczepień AstraZeneką, tłumacząc to „zgodnością z naszą polityką europejską”.

Reklama

„A naprawdę to podjęta w Berlinie w poniedziałek popołudniu decyzja zmiotła wszystkie zapewnienia, zmuszając prezydenta Republiki (do zawieszenia szczepień AstraZeneką PAP)” pisze dziennikarz „le Monde” i cytuje „francuskiego ministra”, który skarży się, że mimo wcześniejszego porozumienia, by czekać na wskazówki EMA, „Berlin strzelił pierwszy”. „Ta wolta (niemiecka) nie pozwoliła nam na przeczekanie” – przytacza autor artykułu zdanie deputowanego partii prezydenckiej LREM Pieyre-Alexandre’a Anglade’a.

Inny, niewymieniony z nazwiska, polityk partii prezydenckiej powiedzieć miał, że oprócz „efektu domina” nie było żadnych powodów usprawiedliwiających ten zwrot.

„Niemcy decydują, Francja jest posłuszna. To równie karykaturalne, co nieznośne” - cytuje portal „Huffington Post” prezesa partii Patrioci Floriana Philippota.

Reklama

Para francusko-niemiecka na czele Europy to mrzonka

„Europa znieruchomiała i Niemcy kolejny raz decydują sami” – napisała na Twitterze senator centroprawicowej partii Republikanie Valerie Boyer. Jej zdaniem, „podczas gdy USA, Wielka Brytania i Azja widzą już światło w tunelu, francuska polityka szczepień to szaleństwo”.

Uczestniczący w debacie telewizji „C-News”, publicysta Ivan Rioufol uznał we wtorek wieczór, że „Europa była pretekstem decyzji prezydenckiej, ale to nie Europa ją spowodowała tylko Niemcy, którzy nie licząc się z EU, zdecydowały o wstrzymaniu szczepionki AstraZeneca. Kolejny raz widać, że para francusko-niemiecka na czele Europy to mrzonka. Niemcy prowadzą swoją politykę, a Francja musi się do niej dostosowywać i iść za Niemcami jak mały pudelek. To pokazuje upadek naszego znaczenia”.

Wcześniej komentator polityczny Eric Zemmour powiedział w „C-News”, że Francuzi uświadomili sobie upadek, zdeklasowanie, w jakim znalazł się ich kraj”. Przypominając książkę wielkiego historyka Marca Blocha „Dziwna Klęska” o przegranej w 1940 r. wojnie z Niemcami, komentator epidemię koronawirusa przyrównuje do tej porażki i nazywa „upokorzeniem narodowym”.