O wykorzystaniu polskiego urządzenia poinformowała Polska Agencja Kosmiczna w mediach społecznościowych. Misja Ax-3, w trakcie której Marcus Wandt poddał się eksperymentowi, zakończyła się 9 lutego.

Reklama

Polskie urządzenie w kosmosie

Jak powiedział w poniedziałek Wojciech Broniatowski, pełniący w lubelskiej firmie Cortivision funkcję dyrektora operacyjnego, szwedzki astronauta został zbadany po raz pierwszy przed lotem w kosmos i po raz drugi w trakcie pobytu na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej; przed nim jeszcze trzecie badanie - z powrotem na Ziemi.

Liderem eksperymentu, w którym wykorzystano polskie urządzenie, jest politechnika szwedzka, a dokładnie - KTH Royal Institute of Technology w Sztokholmie.

Reklama

Pośród kilku eksperymentów, które Marcus wykonał na orbicie był także eksperyment autorstwa KTH, przy którym pomagaliśmy technicznie, z wykorzystaniem naszego sprzętu. Eksperyment ten wykorzystywał nasz funkcjonalny spektroskop bliskiej podczerwieni – urządzenie, które sami produkujemy w Polsce i sprzedajemy na cały świat do jednostek naukowych. Sam spektroskop jest urządzeniem naukowym, które umożliwia badanie aktywności mózgu w sposób nieinwazyjny. Zaletami naszego produktu, które umożliwiły wykorzystanie go w kosmosie jest jego mobilność, niewielki rozmiar, technologia bliskiej podczerwieni - opisał Broniatowski.

Jak zaznaczył, urządzenie - które było już wykorzystane wcześniej w misji Ax-2 (w maju 2023 r.) - stanowi teraz stałe wyposażenie ISS.

Reklama

Najnowszy eksperyment, o nazwie "Orbital Architecture", przeprowadzony w misji Ax-3, polegał na zbadaniu, czy i w jaki sposób zmienia się percepcja i poziom stresu astronauty w zależności od przestrzeni, w której on przybywa.

Konkretnie chodzi tutaj o przestrzeń stacji kosmicznej, a więc o pewien specyficzny rodzaj architektury, która otacza astronautę w przestrzeni kosmicznej. Dane te będą analizowane głównie przez badaczy z Szwecji. Możliwe, że też będziemy brali udział w analizie, tak jak braliśmy udział w przeprowadzeniu eksperymentu w trakcie trwania misji. Dla nas jest to również cenna wiedza o tym, jak te eksperymenty przeprowadzać w kosmosie i daje nam szansę na wykorzystanie ich także w przyszłości - zaznaczył dyrektor operacyjny, a zarazem jeden z założycieli lubelskiej firmy.

Spektroskop bada relatywne zmiany stężenia tlenu we krwi, która przepływa przez różne obszary mózgu. Z wiedzy, którą udało się zgromadzić przez lata wiadomo, które obszary odpowiedzialne są za jakie funkcje - np. uwagowe, motoryczne czy pamięciowe. Bardzo uproszczone zasada mówi, że obszar, który się aktywuje, potrzebuje więcej tlenu. Technologia ta jest alternatywą dla EEG czy rezonansu magnetycznego, które ze względu na swoje ograniczenia w mobilności lub warunki środowiskowe nie mogą być zastosowane w kosmosie w sposób wymagany w tym eksperymencie. Istotna dla badania była także możliwość przeprowadzenia eksperymentu samodzielnie - bez konieczności udziału osób asystujących na ISS - zrelacjonował Broniatowski.

Wyniki eksperymentu, które poznamy w ciągu najbliższych miesięcy, mają pomóc w zrozumieniu nie tylko ludzkiej fizjologii, ale także przyczynić się do rozwoju rozwiązań wspierających astronautów podczas długich misji kosmicznych.

Nowy eksperyment

To samo urządzenie ma być również wykorzystane w innym eksperymencie - w planowanej na jesień br. misji z udziałem astronauty z Polski, którym będzie najprawdopodobniej Sławosz Uznański. To będzie nasz autorski eksperyment, niepowiązany ze szwedzkimi badaniami, skupiony wokół badania efektywności komunikacji interfejsu mózg-komputer w warunkach mikrograwitacji. Więcej na ten temat na razie nie mogę powiedzieć - zastrzegł Broniatowski.

W zakończonej 9 lutego misji Ax-3 wzięli udział: Amerykanin Michael López-Alegría - dowódca, pracownik Axiom; Walter Villadei - pilot z włoskich sił powietrznych; Alper Gezeravci - pierwszy w historii astronauta z Turcji; oraz Szwed Marcus Wandt - pierwszy astronauta z Grupy Astronautów ESA 2022.