Na Ukrainę przenikają wyspecjalizowane grupy agentów i żołnierzy, którzy prowadzą działania dywersyjne oraz sabotażowe. Jednocześnie Kreml uderza w kraj ekonomicznie. - To jest brudna wojna prowadzona taktyką terrorystów. Tu jednak terrorystami są profesjonalne siły specjalne, które w tej wojnie występują bez znak narodowych, tak aby prawdziwy sponsor, czyli Rosja, mógł ukryć swoje oblicze - przekonuje były dowódca jednostki GROM.
Generał Roman Polko zauważa również, że prawdziwe intencje tak zwanych prorosyjskich separatystów można poznać, patrząc się na ich zasady postępowania oraz wyposażenie. - Dysponują profesjonalnym sprzętem i umieją go wykorzystywać. Tam są agenci i służby specjalne, które prowadzą wojnę wielowymiarową, gdzie ważne jest nie tylko uderzenie kinetyczne, ale również informacyjne, propagandowe, ale również w tych wymiarach finansowych. Widać niejednokrotnie, że przychylność jest kupowana obietnicami oraz gotówką - wyjaśnia.
Na Ukrainie niespokojne cały czas jest w okolicach Doniecka oraz w Odessie. Pełniący obowiązki prezydenta Ołeksandr Turczynow powiedział w jedynym z wywiadów telewizyjnych, że Ukraina jest w stanie wojny z Rosją.