Zuzanna Skalska zajmuje się badaniem i analizą sygnałów zmian dla biznesu, właścicielka 360Inspiration, partner FutureS Thinking Group. Współpracuje z prezesami firm i członkami zarządów, doradzając im w kwestii możliwych scenariuszy rozwoju. Współtwórczyni School of Form (SWPS).

DGP: Musimy przeprojektować świat, bo jest źle urządzony – powtarzała pani wiele razy. Pandemia sprawi, że, chcąc nie chcąc, będziemy musieli to zrobić. Jaka będzie nowa rzeczywistość?

Zuzanna Skalska: Dotychczasowy świat nie był doskonały, ale miał określoną formę, porządek rzeczy, które znaliśmy i ogarnialiśmy. Wiadomo było, kto jest przyjacielem, kto wrogiem, komu sprzedajemy towary, od kogo kupujemy. Reguły były jasne. Pandemia sprawiła, że ta polityczna, gospodarcza i społeczna rzeczywistość, w której żyliśmy, została zdeformowana. Jaki przyjmie kształt, będzie zależało od tego, jak się zachowamy – rządy, przedsiębiorcy i my, ludzie. Czy wciąż będziemy na siłę starać się odtworzyć stare, czy zechcemy – dużym nakładem pracy – stworzyć świat od nowa. Lepszy i bezpieczniejszy. Czy zadamy sobie trud, aby szukać nowych dróg i rozwiązań. Teraz nastał czas, by zacząć zadawać te pytania.
Reklama
Jakie scenariusze są najbardziej prawdopodobne?
Przyszły świat będzie jeszcze bardziej skomplikowany. Globalizm trzeba będzie przedefiniować. Zresztą izraelski historyk, prof. Yuval Harari w wywiadzie dla telewizji holenderskiej powiedział, że są dwa scenariusze przyszłości: albo duży i długotrwały chaos po rozpadzie znanego nam porządku, albo współpraca, pomoc i solidarność. Patrząc na poziom intelektualny wielu rządzących aż trudno uwierzyć, aby przyszłe decyzje o tym, jak urządzić świat na nowo, były podejmowane wspólnie na szczeblu globalnym. Więc raczej czeka nas świat wielu prędkości, lokalnych rozwiązań, wieloformatowości.
Nic nie jest w stanie nas połączyć?
Jedyne, co mamy wspólnego, to technologia, to ona łączy rozsypane okruchy poprzedniego świata. To jedyna rzecz, w której potrafimy się znaleźć, choćby platformy, dzięki którym jesteśmy w stanie pracować, komunikować się. Gdyby nie one, wszystko zostałoby oddzielone, a tak wiele rzeczy jesteśmy w stanie uspójnić. Można więc powiedzieć, że nowy ład nabywa formę cyfrową.