Dr Sławomir Sowiński przestrzega jednak: deklarowana w sondażach tolerancja nie przekłada się na wybory dokonywane przez rodaków podczas głosowania. Polityk otoczony gromadką dzieci i trzymający za rękę kochającą żonę ma więc jednak wciąż większe szanse na wyborczy triumf.
"Gdyby Polacy rzeczywiście nie mieli nic przeciwko homoseksualistom na wysokich stanowiskach, to zasiadający dziś w Sejmie geje nie musieliby się ukrywać" - komentuje z kolei Robert Biedroń, współzałożyciel Kampanii przeciw Homofobii. "Dodaje jednak, że zmiana jest tylko kwestią czasu" - czytamy w serwisie internetowym "Newsweeka".
Sondaż "Newsweeka:
Czy miałbyś coś przeciwko temu, by wysokie stanowisko w administracji publicznej, np. ministra lub premiera piastował gej lub lesbijka, którzy publicznie przyznają się do swojej orientacji?:
Nie - 60 proc.
Tak - 30 proc.
Nie wiem - 9 proc.
Badanie dla "Newsweeka" w grudniu 2009 r. "Gemius" na próbie 1000 osób.