"W Sejmie są różne zespoły. Jeżeli mogą się spotykać brydżyści, szachiści czy miłośnicy ochotniczej straży pożarnej, to nie ma nic złego w tym, że grupować chcą się także zwolennicy społecznej nauki Kościoła" - mówi wiceszef tego gremium Adam Rogacki z PiS.

Reklama

Zespół tworzą głównie parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości, na liście jego członków znajdziemy jednak także polityków PO i PSL. "Chodzi o to, aby świadomość nauczania Kościoła była wśród osób tworzących prawo większa, niż jest obecnie" - mówi nam jego twórca poseł Tadeusz Woźniak z PiS. Zapewnia, że grupa nie ma zamiaru cenzurować prawa. "Chcemy się tylko doskonalić" - zapewnia Woźniak.

Choć zespół powstał w październiku, to do tej pory zebrał się tylko raz, na spotkaniu opłatkowym. "Spotkań będzie więcej" - obiecuje Woźniak.

Z dużą rezerwą do prac zespołu podchodzi lewica. "Obawiam się, czy nie jest to kolejna próba bezpośredniej ingerencji w politykę ze strony Kościoła" - mówi nam szef SLD Grzegorz Napieralski. Przypomina, że na początku lat 90. Kościół inspirował przecież powstawanie różnych partii. "Zaczyna się niewinnie od parlamentarnej grupy, potem będzie ruch społeczny i skończy się partią" - przestrzega Napieralski.

Inaczej tę inicjatywę ocenia o. Maciej Zięba, specjalista od Katolickiej Nauki Społecznej: "To dobry pomysł, pod warunkiem że członkowie zespołu nie będą traktować nauczania Kościoła ideologicznie, lecz skupią się na jego poznaniu. O. Zięba wyjaśnia, że naczelną regułą tej nauki jest obrona godności człowieka, a jej podstawą są trzy zasady: dobra wspólnego, pomocniczości i solidarności. Według niego, nie da się z nauki zbudować programu jednej partii, bo można na jej bazie zaproponować dużo różnych rozwiązań. "Ze społecznej nauki Kościoła czerpie współczesny liberalny kapitalizm, ale także socjaldemokracja" – wyjaśnia o. Zięba.

p

Zasady społecznej nauki Kościoła:

Reklama

Jednym z najpoważniejszych wynaturzeń systemu demokratycznego jest korupcja władz publicznych.

Państwo opiekuńcze powoduje utratę ludzkich energii i przesadny wzrost publicznych struktur.

Władza powinna kierować się prawem moralnym.

Obywatel nie jest zobowiązany w sumieniu do przestrzegania zarządzeń władz cywilnych, jeżeli są one sprzeczne z wymogami porządku moralnego.

Świąteczny odpoczynek jest prawem.

Praca nieletnich stanowi rodzaj przemocy.

Osoby upośledzone są w pełni podmiotami ludzkimi posiadającymi należne im prawa i obowiązki.

Płaca winna pracownikowi wystarczyć na utrzymanie.

Strajk jest uprawniony, jeżeli jest środkiem nieuniknionym.

Zbrojna napaść jest niemoralna ze swej natury.

Na podstawie: „Kompendium nauki społecznej Kościoła”, Kielce 2005.