"Nigdzie nie ma śladu, że Borowski podjął współpracę, że był kontaktem operacyjnym SB" - mówi Zemke. Dodaje jednak, że w materiale z likwidacji WSI Borowski jest faktycznie wymieniany, ale nie jako kontakt cywilnego wywiadu PRL, lecz osoba, którą można by zwerbować do współpracy.

W raporcie komisji likwidacyjnej WSI, który trafił do sejmowej komisji ds. służb specjalnych, można znaleźć jedynie sugestie o pewnych nieprawidłowościach w likwidowanych służbach specjalnych. "Przypuszczam, że komisja weryfikacyjna, którą kieruje pan minister Antoni Macierewicz, te różne sugestie bada" - powiedział Zemke. Według niego, nic poza tym w raporcie nie ma.

W niedzielę tygodnik "Wprost" podał, że Borowski został umieszczony w raporcie z likwidacji WSI jako osoba współpracująca z cywilnym wywiadem PRL. Tygodnik, powołując się na źródła zbliżone do sejmowej komisji ds. służb specjalnych, podał, że materiały obciążające Borowskiego znajdują się w części raportu komisji likwidacyjnej WSI dotyczącej działalności Grzegorza Żemka, w latach 70. i 80. współpracownika II Zarządu Sztabu Generalnego Ludowego Wojska Polskiego.