Wachowskiego zatrzymała ABW w jego domu pod Piasecznem. Prokuratura zarzuca mu usiłowanie wyłudzenia dwóch milionów złotych od biznesmena irackiego pochodzenia Hassana Al- Zubaidiego w zamian za pomoc w zwolnieniu go z aresztu. Były minister ma też zarzut oszukania na milion złotych biznesmenów spod Łodzi oraz ukrywania tajnych dokumentów. Grozi mu 10 lat więzienia.

Sprawą, w związku z którą został zatrzymany, wymiar sprawiedliwości zainteresował się ponad trzy lata temu po doniesieniu braci G. - biznesmenów z podłódzkiego Rzgowa. Wachowski już drugi raz został zatrzymany w tej sprawie - w 2005 roku zarzucono mu płatną protekcję i ukrywanie dokumentów. Prokuratura uważa, że były minister obiecywał przedsiębiorcom, że załatwi im legalizację hal zbudowanych z naruszeniem przepisów. W zamian żądał miliona złotych. Teraz prokuratura zmieniła mu zarzut w tej sprawie z płatnej protekcji na próbę oszustwa.

Jeśli chodzi o ukrywanie tajnych dokumentów, to prokuratura już w 2005 roku informowała, że u Wachowskiego znaleziono materiały nt. FOZZ i rozporządzenie prezydenta Wałęsy. Była na nich klauzula "tajne". Oznaczało to, że były minister nie miał prawa ich mieć.

Do poprzednio postawionych zarzutów teraz doszedł jeszcze zarzut obietnicy doprowadzenia do zwolnienia aresztowanego biznesmena w zamian za 2 mln zł.

Wachowski w prokuraturze nie przyznał się do winy.