Medal przyznał ks. Jankowskiemu sam minister edukacji. Za co? Za pomoc dzieciom - tak dość tajemniczo wyjaśniał tę decyzję wiceminister Mirosław Orzechowski. Dodał, że prałat zafundował jednej ze szkół kilkaset kompletów książek.

Reklama

O załugach księdza prałata minister Giertych mówił podczas wręczania odznaczenia. "Ksiądz prałat Jankowski należy do tej Solidarności, która była wspólnym duchem narodu, która wyniosła nasze państwo. Do niej niektórzy się przyczepili, twierdząc, że to oni stanowią prawdziwy nurt, gdy tymczasem stanowili jego wypaczenie i aberrację" - mówił Giertych. "To człowiek legenda, wzór dla młodych ludzi" - podkreślał minister, dziękując za wszystko, co zrobił ks. Jankowski. A ten przypomniał o tysiącach kapłanów, którzy walczyli z komunizmem.

Ale, według Związku Nauczycielstwa Polskiego, ks. Jankowski nie zasłużył na tak wysokie odznaczenie. Nauczyciele ze związku całą sprawę nazywają skandalem. Tyle że szef MEN i tak ma z ZNP na pieńku, więc nie przejął się protestami organizacji.

Przyznawany wybitnym pedagogom medal dostał prałat, znany m.in. z antysemickich wypowiedzi. Trzy lata temu duchowny został odwołany z funkcji proboszcza gdańskiej parafii św. Brygidy. Powodem były podejrzenia o molestowanie ministrantów. Skończyło się jednak na tym, że prokuratura umorzyła sprawę.

Reklama