Minister Ziobro jest teraz w Szwajcarii, gdzie rozmawia o sprawie tajnych kont polskich polityków. Są już pierwsze ustalenia: Polska dostanie dokumenty, które mogą wiele wyjaśnić w tej sprawie - dowiedział się dziennik.pl ze źródeł zbliżonych do resortu sprawiedliwości.
Wiele nowych informacji na ten temat mają też katowiccy prokuratorzy. Kilka tygodni temu przesłuchali na Słowacji Petera Vogla, zwanego kasjerem lewicy, który miał obsługiwać konta polskich polityków. Wiadomo już, że będzie kolejne przesłuchanie. Śledczy mają w rękach zeznania jeszcze innego świadka, który potwierdza, że przez szwajcarskie konta przepływały pieniądze z łapówek - ustalił dziennik.pl.
O tajnych kontach polityków lewicy mówił Marek Dochnal, lobbysta podejrzany o dawanie łapówek politykom i pranie brudnych pieniędzy. Z jego zeznań wynika, że pieniądze w Szwajcarii na tajnych numerycznych kontach trzymali: byli prezydenccy ministrowie Marek Siwiec i Marek Ungier, były minister gospodarki Jacek Piechota, były szef resortu zdrowia Mariusz Łapiński, były szef Narodowego Funduszu Zdrowia Aleksander Nauman, a także były SLD-owski minister Wiesław Kaczmarek. W połowie marca napisał o tym DZIENNIK.
Dziś wiele z tego potwierdził Janusz Kaczmarek. W rozmowie z RMF szef MSWiA powiedział, że politycy SLD mają konta za granicą i że miały miejsce "dziwne przepływy finansowe" pieniędzy pochodzących z przestępstw. Nie zdradził jednak nazwisk.