W czwartek honorowe obywatelstwo stolicy jednogłośnie przyznano także uczestniczce powstania w getcie warszawskim w 1943 r. Ziucie Hartman, pionierowi leczenia całkowitej głuchoty za pomocą implantów ślimakowych prof. Henrykowi Skarżyńskiemu oraz uczestniczce zamachu na dowódcę SS i policji na dystrykt warszawski Franza Kutscherę w lutym 1944 r. Marii Stypułkowskiej-Chojeckiej, ps. Kama.

Reklama

Wniosek o nadanie honorowego obywatelstwa Warszawy dla Kwaśniewskiego zgłosili radni Lewicy. W uzasadnieniu wniosku podkreślili, że w trakcie obu kadencji prezydenckich (1995-2005) patronował on "tworzeniu i umacnianiu instytucji demokratycznych oraz działał na rzecz budowy społeczeństwa obywatelskiego i pojednania narodowego wokół zadań przyszłości". Za wnioskiem głosowało 32 radnych, przeciw było dwóch, a trzech wstrzymało się od głosu.

Radni opozycyjnego klubu PiS w znacznej części byli nieobecni na sesji, pozostali głosowali przeciw, wstrzymali się od głosu lub nie wzięli udziału w głosowaniu. Przewodniczący klubu Marek Makuch pytany, dlaczego radni PiS nie poparli wniosku o uhonorowanie Kwaśniewskiego zaznaczył, że "każdy ma indywidualną ocenę działalności byłego prezydenta, a w jego klubie każdy głosował zgodnie ze swoim sumieniem".