"Nasze centrum legislacyjne analizuje w tej chwili zapisy ustawy (powodziowej). Jeśli konieczna będzie nowelizacja, rząd praktycznie jutro będzie gotowy, żeby ją przeprowadzić" - powiedział w poniedziałek PAP Graś. Dodał, że będzie to jeden z tematów wtorkowego posiedzenia rządu. Zaznaczył jednocześnie, że to czy Sejm zbierze się pomimo wakacji, by zająć się nowelizacją, zależy już jednak od parlamentu.
"Będziemy pracować również - przyglądamy się - ustawie, która umożliwia pomoc strukturalną na odbudowę infrastruktury i najbardziej zniszczonych domów. Na pewno jutro rząd na posiedzeniu tą sprawą będzie się zajmował" - poinformował rzecznik rządu. Jak dodał, we wtorek "na pewno będzie komunikat, w jaki sposób ta pomoc będzie zapewniona". Graś zapewnił, że "podobnie jak to było w innych przypadkach, nikt bez pomocy nie zostanie".
Przy tworzeniu, niedawno przyjętych ustaw, nie przewidziano kolejnego kataklizmu, jaki nawiedził w ostatnich dniach południowo-zachodnie regiony naszego kraju. Skutkiem tego mieszkańcy Bogatyni i Zgorzelca mogą dostać jedynie doraźne zasiłki. O tym, że powodzianie z Dolnego Śląska nie skorzystają na razie z rozwiązań przyjętych w specustawach powodziowych napisał w poniedziałek "Dziennik Gazeta Prawna". Gazeta zauważyła, że najpierw Sejm musiałby przerwać wakacje i znowelizować przepisy.
Rzecznik rządu pytany, czy premier Donald Tusk zamierza w najbliższym czasie udać się na dotknięte powodzią tereny Dolnego Śląska, zaznaczył, że "premier w tej chwili jest skoncentrowany na tym, żeby jak najszybciej zapewnić pomoc dla powodzian". Dodał, że w niedzielę na Dolnym Śląsku był szef MSWiA Jerzy Miller. "Pracujemy nad pomocą doraźną i bieżącą, która jest w tej chwili potrzebna, czyli: żywność, woda, pomoc żołnierzy, strażaków i policji w bezpośrednim usuwaniu skutków i sprzątaniu" - powiedział Graś.
Zaznaczył ponadto, że rząd skupia się też na tym, "by jak najszybciej zostały przesłane pieniądze na doraźne zasiłki do 6 tys. zł dla poszkodowanych". "W tej kwestii rząd jest właściwie gotowy, więc jeśli samorządy się uporają, to praktycznie jeszcze dzisiaj może się rozpocząć wypłata tych środków" - dodał rzecznik rządu.