Nelli Rokita twierdzi, że Jarosław Kaczyński wygrałby wybory, gdyby nie strategia Joanny Kluzik-Rostkowskiej. "Było wielką naiwnością nieporuszanie tak ważnych tematów jak katastrofa smoleńska czy ogromne powodzie. A to mogło zaważyć na wyniku wyborów, bo różnica pomiędzy kandydatami sięgała ledwie 6 pkt proc." - przekonuje Rokita.

Reklama

"To wszystko było Tuskowi na rękę, bo nikt nie patrzył na działania jego rządu, a PiS przestał być partią opozycyjną. Joanna została zmanipulowana przez PO" - dodaje posłanka PiS. I na dowód swoich słów przypomina bukiet kwiatów, które Kluzik-Rostkowska dostała po ogłoszeniu wyników wyborów od Sławomira Nowaka, szefa kampanii Bronisława Komorowskiego

"Joanna chyba nie zrozumiała, za co te róże dostaje. A to przecież było takie oczywiste! Dostała je w ramach podziękowań za prowadzenie wygodnej dla PO kampanii!" - grzmi w "Super Expressie" Rokita.

"Krytyka z ust tak wytrawnego i doświadczonego polityka, znanego z cennych diagnoz i bezcennych wskazówek oczywiście mnie boli. Ale mam nadzieję, że Nelli Rokita zostanie dostrzeżona w końcu przez Prawo i Sprawiedliwość i razem z Jackiem Kurskim doprowadzi naszą partię do zwycięstwa w wyborach samorządowych. Nelli, jestem z tobą, trzymam kciuki - odpowiedziała Joanna Kluzik-Rostkowska.

>>>Czytaj więcej w "Super Expressie"