W swoim przemówieniu prezydent zacytował niemieckie określenie "czuć go stajnią". - W Niemczech mówi się o kimś, jeśli chce się podkreślić jego przynależność do absolutnej elity, że "czuć go stajnią". To w języku niemieckim pojęcie absolutnie nobilitujące. Myślę, że trochę jest tak w wojsku polskim. "Tu czuć stajnią", a więc czuć przebogatą tradycję jazdy kawalerii polskiej - ocenił prezydent.- To w języku niemieckim pojęcie absolutnie nobilitujące - podkreślał - Myślę, że trochę jest tak w Wojsku Polskim. "Tu czuć stajnią", a więc czuć przebogatą tradycję jazdy kawalerii polskiej.

Reklama

Komorowski dziękował żołnierzom szwadronu za ich służbę, trud i kreatywność. - Chciałbym złożyć życzenia jak najlepszych świąt, w których jest miejsce i na tradycję - zapach siana, wspomnienia kawaleryjskie, dobry obyczaj, jakim jest wzniesienie toastu za zdrowie konia oraz podzielenie się opłatkiem i marchewką z rumakiem - ułańskim towarzyszem - mówił.

Szwadron Kawalerii Wojska Polskiego został odtworzony w czerwcu 2000 r. W listopadzie 2000 r. został uroczyście włączony w poczet pododdziałów reprezentacyjnych - ułani Szwadronu otrzymali wówczas z rąk weteranów kawalerii polskiej proporzec oraz ostrogi jako symbol przekazanej tradycji.

W szwadronie służy obecnie ok. 60 żołnierzy, mają pod swoją opieką 49 koni.