Premier zapewnił w rozmowie z dziennikarzami w Brukseli, że nie ma żadnych wątpliwości co do osobistej uczciwości Drzewieckiego. "Głęboko wierzę i pragnę tego też z osobistych powodów, aby postępowanie oczyściło go ze wszystkich zarzutów o charakterze kryminalnym" - dodał. Tusk zaznaczył jednak, że "bez stuprocentowego wyjaśnienia wszystkich okoliczności, uczestnictwo Drzewieckiego w życiu publicznym byłoby bardzo trudne". "Już zwracałem uwagę kolegom, że nie powinni aspirować w tym czasie do tego typu funkcji, jak kandydowanie do parlamentu" - powiedział.

Reklama

Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna powiedział w czwartek, że w sprawie ewentualnego startu Mirosława Drzewieckiego i Zbigniewa Chlebowskiego z list PO nie ma żadnych decyzji. Jak napisała w czwartek "Rzeczpospolita", Prokuratura Okręgowa w Warszawie chce zamknąć śledztwo w sprawie afery hazardowej do 7 kwietnia, "o ile uda się do tego czasu przesłuchać byłego wicepremiera Grzegorza Schetynę".

Według "Rz" główni bohaterowie afery hazardowej - były minister sportu Mirosław Drzewiecki i były szef klubu PO Zbigniew Chlebowski - "wyjdą z niej obronną ręką i nie usłyszą zarzutów". Jak pisze dziennik, prokuratura uznała, że obaj politycy PO są tylko świadkami.