"SLD będzie głosował za przyjęciem sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Uważamy, że wybrana w połowie ubiegłego roku nowa KRRiT wywiązuje się dobrze z ustawowych obowiązków, uspokoiła sytuację w mediach, bo wcześniej mieliśmy do czynienia z ogromnym zamieszaniem w organach publicznej telewizji i radia. Teraz jest tam spokój, poprawiła się też sytuacja ekonomiczna" - powiedział we wtorek PAP wiceszef klubu Sojuszu Tomasz Kamiński.
Jak ocenił, sytuacja w mediach jest "jeszcze daleka od ideału". "Uważamy jednak, że jeśli PO odrzuci sprawozdanie KRRiT i tym samym doprowadzi do jej rozwiązania, będzie to oznaczało, iż Platforma chce zawłaszczyć media publiczne" - stwierdził wiceszef klubu SLD.
We wtorek decyzję o głosowaniu za odrzuceniem sprawozdania KRRiT podjęły władze klubu PO. "Przede wszystkim ze względu na to, jak zachowywali się tam przedstawiciele SLD. Platforma chce, żeby KRRiT była ciałem eksperckim, a nie politycznym. W Radzie powinni zasiadać eksperci, a nie - tak jak w przypadku SLD - funkcjonariusze polityczni. Rada w 2010 roku pracowała źle" - powiedział PAP rzecznik klubu PO Krzysztof Tyszkiewicz.
Za odrzuceniem sprawozdania z działalności KRRiT chce też głosować PiS. "Zasadne jest rozwiązanie tego ciała, bo upolitycznienie telewizji sięgnęło zenitu. Chcemy poprzeć odrzucenie sprawozdania, ponieważ skutkuje to rozwiązaniem obecnej Rady. To jest nasz główny motyw. Byłoby lepiej, gdyby wszystkie środowiska miały reprezentację w tej instytucji" - powiedział rzecznik PiS Adam Hofman.
We wtorek wieczorem Sejm zapozna się ze sprawozdaniem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z działalności w 2010 roku; głosowanie nad nim zaplanowano na czwartek. Sprawozdanie odrzucił już Senat. Jeśli podobnie postąpi izba niższa, od decyzji prezydenta będzie zależeć, czy kadencja KRRiT wygaśnie.
Odrzucenie sprawozdania KRRiT na początku czerwca rekomendowali posłowie z sejmowej komisji kultury i środków przekazu.