"Jest oczywiście taka możliwość" - powiedział Schetyna, pytany, czy Sejm zapozna się z raportem komisji na którymś z sierpniowych posiedzeń. We wtorek komisja śledcza ma głosować m.in. poprawki PiS - dotyczące usunięcia z projektu raportu wniosków o Trybunał Stanu dla b. premiera Jarosława Kaczyńskiego i ministra sprawiedliwości w jego rządzie Zbigniewa Ziobry.

Reklama

We wcześniejszych wypowiedziach posłowie PO zasiadający w komisji deklarowali, że skłaniają się ku poparciu umieszczonych w raporcie wniosków. Szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz (wiceszef komisji śledczej) podkreślał jednocześnie, że czym innym jest poparcie wniosków zawartych w raporcie komisji śledczej, a czym innym złożenie podpisów poparcia pod wnioskiem o postawienie Kaczyńskiego i Ziobry przed Trybunałem Stanu. Tomczykiewicz nie przesądzał, jakie będzie stanowisko PO w tej drugiej sprawie.

"Dzisiaj jest zakończenie prac komisji, będzie sprawozdanie - wiem, że jest dużo poprawek, nad którymi komisja pracuje. To być może zmieni ten raport, więc nie chcę przesądzać o jego ostatecznym kształcie" - powiedział Schetyna, pytany, jakie stanowisko zajmie PO ws. ewentualnych wniosków o Trybunał Stanu dla Ziobry i Kaczyńskiego.

"W każdej sytuacji, jeżeli będą jakieś wnioski personalne, to ten projekt przyjmę i przekażę do komisji odpowiedzialności konstytucyjnej. Wnioski o postawienie przed Trybunałem Stanu nie podlegają dyskontynuacji. Czyli, jeżeli nie zdąży komisja z opinią w tej kadencji, to one przejdą w sposób w sposób naturalny na następną kadencję" - zaznaczył marszałek Sejmu.

W poniedziałek komisji śledczej udało się rozpatrzyć wszystkie 30 poprawek PO, obie poprawki PSL i 77 ze 102 poprawek PiS. Na wtorek pozostało 25 poprawek PiS oraz 22 autopoprawki przewodniczącego komisji Ryszarda Kalisza (SLD).

Kalisz w połowie czerwca przedstawił liczący 256 stron projekt raportu pozostałym członkom komisji. Według głównych wniosków raportu były premier Jarosław Kaczyński i b. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powinni stanąć przed Trybunałem Stanu, a b. szef ABW Bogdan Święczkowski i b. wiceszef tej Agencji Grzegorz Ocieczek - usłyszeć zarzuty karne. "Program polityczny PiS tworzył warunki do nieposzanowania godności wielu ludzi przez przyjmowanie dogmatu ich winy" - głosi przygotowany przez Kalisza projekt.

Posłowie PiS, którzy przygotowali 102 ze 157 poprawek do raportu ripostują, że "nieuprawnionym pozostaje twierdzenie, że śmiertelne postrzelenie się Barbary Blidy miało źródło w działaniach o charakterze ideologicznym i politycznym". Ich zdaniem postulaty dotyczące odpowiedzialności konstytucyjnej i karnej z projektu raportu są nieuzasadnione i wadliwe prawnie. W przypadku odrzucenia poprawek przedstawiciele PiS zapowiadają złożenie zdania odrębnego.