Uprzejmie przypominam, że nie bierzemy udziału w programach radiowych i telewizyjnych z politykami Solidarnej Polski w relacjach jeden na jeden - SMS-y takiej treści mieli dostawać politycy PiS od rzecznika tej partii Adama Hofmana. Wiadomość zaprezentował w TVP Info Zbigniew Ziobro, któremu SMS-a przekazał jeden ze zbulwersowanych polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Reklama

A jeszcze w sobotę w czasie marszu w obronie TV Trwam Jarosław Kaczyński mówił: Zwracam się do wszystkich. Zwracam się do ciebie Zbyszku: zapomnijmy. Zapomnijmy o tym, co było złe. Idźmy razem. Szef Solidarnej Polski odpowiedział w podobnym tonie, a media ogłosiły pojednanie na prawicy.

Jednak dziś Zbigniew Ziobro rozwiewa wątpliwości - o pojednaniu nie może być mowy. W czasie, gdy prezes Kaczyński kierował ciepłe słowa, jego rzecznik prasowy wysyłał tego typu SMS-y, mając na celu traktować nas gorzej niż polityków Ruchu Palikota, SLD czy Platformy Obywatelskiej - mówił oburzony Ziobro. Skarżył się również, że w sobotę w czasie jego wystąpienia próbowała go zakrzyczeć młodzieżówka PiS.

Ziobro skrytykował także samego Jarosława Kaczyńskiego. Jego zdaniem, prezes PiS popełnił błąd, robiąc z marszu poświęconego wolności mediów wydarzenie polityczne.

Reklama

A do listy różnic między PiS a Solidarną Polską Zbigniew Ziobro dopisał także osobę Antoniego Macierewicza. Stwierdził, że w razie koalicji obu partii, jego ugrupowanie nie zgodzi się na powierzenie mu teki ministra. Z pewnym smutkiem konstatuję, że jest różnica miedzy PiS a Solidarną Polską. Chcemy być kompetentną prawicą, która skutecznie prowadzi do realizacji celów. Jednym z nich jest wyjaśnienie katastrofy - dodał.

Więcej informacji w TVP Info