Jak mówił Kaczyński, działacze PiS wyrazili w uchwale w sprawie ustawy emerytalnej zawód decyzją prezydenta i wyraźne postawienie sprawy, że jest on - jak się okazało - reprezentantem jednej opcji politycznej, a nie reprezentantem całego narodu.
Jest też mowa o zerwaniu pewnego porozumienia społecznego, o przymusie pracy, o tym, że zarówno sens tej ustawy, o którą tutaj chodzi, jak i sposób, w jaki została przeprowadzona jest całkowicie nie do zaakceptowania i że ta sprawa pozostanie w dalszym ciągu sprawą ważną - podkreślił Kaczyński.
Rada Polityczna PiS przyjęła też uchwałę o polskiej rodziny, o jej prawach. O tym, jak szkodliwy jest proces podważania polskiej rodziny, postulowanie innych modeli życia, jak ważne są tradycje, jak ważna jest rodzina dla całokształtu życia społecznego, utrzymania narodu, jego trwałości, jego przyszłości. Wydaje mi się, że te kwestie są dzisiaj na pewno bardzo, ale to bardzo istotne - mówił prezes PiS.